Apple opatentował „There’s an app for that”

Zazwyczaj z przyjemnością informujemy o kolejnych patentach Apple’a, które nierzadko są bardzo innowacyjnym podejściem do branży elektronicznych gadżetów. Tym razem jednak trudno nazwać całe przedsięwzięcie nowatorskim.

There’s an app for that
There’s an app for that
Zbyszek Kowal

Zazwyczaj z przyjemnością informujemy o kolejnych patentach Apple’a, które nierzadko są bardzo innowacyjnym podejściem do branży elektronicznych gadżetów. Tym razem jednak trudno nazwać całe przedsięwzięcie nowatorskim.

Czy kojarzycie popularny slogan: „There’s an app for that”? Okazuje się, że stał się on właśnie własnością firmy z Cupertino! Apple próbował opatentować hasło już w grudniu 2009 roku. Ostatecznie udało się to dopiero teraz.

Po raz pierwszy slogan został użyty w jednej z kampanii reklamowych Apple’a w styczniu 2009 roku. W wolnym tłumaczeniu na język polski oznacza po prostu: „Jest do tego aplikacja”. Rodzi się jednak pytanie, jaki jest sens w patentowaniu tego typu sloganów?

Czy teraz media, producenci aplikacji oraz inne podmioty powinny obawiać się pozwów ze strony firmy z logo nagryzionego jabłka? W końcu ten slogan był i jest używany przez tysiące ludzi na całym świecie.

Zdecydowanie wolałbym, aby ekipa Jobsa zajęła się patentowaniem naprawdę pionierskich pomysłów. W przeciwnym razie łatwo utraci status prekursora w konkurencyjnej gałęzi, jaką są nowe technologie.

Źródło: 9to5mac

Źródło artykułu:WP Komórkomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)