Apple łamie swoje zasady?
Wszyscy wiemy, co Apple sądził na temat rysików: Steve Jobs uważał je za zbędne. Wygląda na to, że obecni szefowie giganta z Cupertino mogą zmienić zdanie. Dowodem na to jest wniosek patentowy dotyczący optycznego rysika, który niedawno został odkryty w Sieci.
30.05.2012 | aktual.: 30.05.2012 18:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Apple złożył jakiś czas temu wniosek do urzędu patentowego. Celem firmy jest uzyskanie patentu na optyczny rysik. Od zwykłego rysika odróżniałyby go dodatkowe funkcje, m.in. odczytywanie gestów czy monitorowanie kąta nachylenia. Jak miałoby to wyglądać w praktyce? Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia.
We wniosku nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie firma, która go złożyła – Apple. Chociaż nie jestem zwolennikiem jej produktów, to jednak doceniam ogromny wkład w rozwój branży nie tylko komputerów, ale także urządzeń mobilnych. Pozwolę sobie jednak na dość śmiałe stwierdzenie, że Apple, podobnie jak Titanic, płynie wprost na górę lodową.
Dlaczego? Bo w krótkim czasie łamane są żelazne zasady Steve'a Jobsa. Ci, którzy choć trochę interesują się historią komputerów, wiedzą, jaki był Jobs: wizjoner, geniusz, ale także tyran. Dlaczego Apple odniósł taki sukces? Moim zdaniem właśnie dzięki Jobsowi i jego żelaznym zasadom.
Ponieważ jest to blog poświęcony telefonom, pominę wątki związane z komputerami i przejdę od razu do urządzeń mobilnych. iPhone - jeden z najpopularniejszych smartfonów na rynku. Zna go prawie każdy, a dla wielu jest obiektem marzeń i telefonem idealnym. Od początku Jobs twierdził, że idealną przekątną ekranu będzie 3,5 cala.
Czy pytał kogoś o zdanie? Czy słuchał opinii konsumentów? Nie. On po prostu miał wizję, której sztywno się trzymał. Czy to iPhone pierwszej, drugiej czy każdej kolejnej generacji. Wszystkie miały 3-calowy ekran. A teraz? Kolejny iPhone złamie tę zasadę i zostanie wyposażony w co najmniej 4-calowy ekran. Jedna z zasad Jobsa złamana.
Kolejne urządzenie to iPad. Jobs znalazł lukę w rynku i w odpowiednim czasie zaprezentował tablet, który odniósł niebywały sukces. Mimo że jestem fanem Androida i to właśnie ten system chciałbym widzieć na tablecie, to jedno muszę przyznać. iPad to świetne urządzenie, które przebija wiele dostępnych tabletów na rynku. Także tych z Androidem.
Podobnie jak w przypadku iPhone'a Jobs ustalił jedną, właściwą przekątną ekranu. Stanowczo sprzeciwiał się wprowadzeniu mniejszej wersji iPada. Steve miał wizję i po raz kolejny sztywno się jej trzymał. iPad odniósł sukces? Odniósł. A teraz pojawiają się doniesienia, że może mieć mniejszą wersję. Kolejna zasada złamana.
No i oczywiście sprawa, od której zacząłem – rysik. Kolejna rzecz, której Jobs się sprzeciwiał. A teraz Apple stara się opatentować jeden z nich. Co będzie następne? Pogorszenie jakości, poważna zmiana wizerunku? Moim zdaniem wszystko jest możliwe.
Uważam, że swój sukces Apple zawdzięcza właśnie zasadom. Nie uginał się pod presją rynku, tylko tworzył własne standardy. Bardzo wysokie pod względem dopracowania. Niestety po śmierci Jobsa zauważam sukcesywne niszczenie tego wszystkiego. Apple może więc stać się kolejną firmą, jakich wiele. Nie będzie to już wyznacznik jakości, designu, wizjonerstwa. Będzie to kolejny producent komputerów, smartfonów i innych urządzeń elektronicznych. Stanie się bezosobowy, co już wieszczy wielu analityków.
A to pierwszy krok do upadku marki. Powolnego, ale sukcesywnego. Najpierw poddanie się wpływom rynku. Zmiana przekątnej iPhone'a czy mniejsza wersja iPada. Produkcja większej liczby urządzeń może spowoduje spadek jakości tych tańszych. Apple zrobił pierwszy krok – ugiął się pod silną androidową konkurencją. Skoro zrobił pierwszy, to może zrobić i drugi – będzie starał się dorównać panującym trendom zamiast tworzyć własne. Ten czarny scenariusz dla fanów marki z Cupertino nie wydarzy się za rok czy dwa, ale za kilkanaście lat będzie to możliwe...
Chyba że zjawi się osoba, która tak jak Jobs ustali pewne zasady i będzie się ich sztywno trzymać. Nie będzie gonić za trendami. Stworzy własne.
Zdaję sobie sprawę, że moje opinie są kontrowersyjne. Oczywiście wszystko, co powiedziałem, może okazać się tylko błędnymi przypuszczeniami. Wniosek patentowy dotyczący rysika nie oznacza, że Apple kiedykolwiek dopuści taki do sprzedaży. Nie mamy również potwierdzenia, że będzie mniejszy iPad. Faktem staje się jedynie większa przekątna iPhone'a.
Źródło: Engadget • własne