Apple po 5 latach dogania Samsunga. iPhone 14 z nowym aparatem do selfie
Jeśli przecieki się potwierdzą, iPhone 14 wniesie pierwszą od 2019 roku zmianę aparatu do selfie.
20.04.2022 | aktual.: 21.04.2022 11:30
Od czasu iPhone'a 11 Apple stosuje aparat selfie z 12-megapikselową matrycą 1/3,6 cala i przysłoną f/2,2 bez autofokusu. Ten brak ma jednak zostać uzupełniony w tegorocznej generacji.
iPhone 14 z aparatem do selfie z autofokusem. 5 lat po Samsungu
Ceniony analityk Ming-Chi Kuo donosi, że wszystkie modele z linii iPhone 14 dostaną aparat do selfie z jaśniejszą przysłoną (f/1,9 zamiast f/2,2) i autofokusem.
Aparaty do selfie dotychczasowych iPhone'ów nie pozwalają na zmianę punktu ostrości, a więc i skupienie jej na twarzy. To, które fragmenty kadru pozostają ostre, a które rozmyte, zależy wyłącznie od odległości aparatu od fotografowanego obiektu.
Warto odnotować, że Samsung stosuje autofokus w przednich aparatach od czasu Galaxy S8 z 2017 roku. W Galaxy S10 przeskoczył już nawet na doskonalszą technologię Dual Pixel.
Czy autofokus w aparatach do selfie jest potrzebny?
Zdania na temat sensowności implementowania autofokusu w przednich aparatach są podzielone. Przednie kamerki zwyczajowo i tak mają mikroskopijne matryce, które nie są w stanie wygenerować przesadnie płytkiej głębi ostrości. A że selfie i tak przeważnie robi się z podobnej odległości, ostrość ustawiona na stałe nie jest jakimś drastycznym problemem.
Autofokus robi różnicę w momencie, w którym ktoś chce się pobawić perspektywą i np. zbliżyć aparat do twarzy. Wówczas aparat bez autofokusu rozmyje twarz i będzie miał ostrość skupioną na tle.
W teorii autofokus może też usprawnić działanie trybu portretowego; gdy samo skupienie ostrości i częściowe rozmycie tła zachodzi bez ingerencji algorytmów, finalne efekty są bardziej naturalne. Zmienna ostrość jest także w stanie zapewnić lepsze działanie filtrów w aplikacjach do wideorozmów.
Tak czy inaczej - autofokus lepiej mieć niż go nie mieć, a jego brak wynika wyłącznie z chęci redukcji kosztów produkcji. To zatem dobrze, że Apple planuje na tym polu choć trochę sobie odpuścić.
Zobacz również: