Apple w połowie domów w USA
30.03.2012 14:00, aktual.: 30.03.2012 16:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pomimo trudnych ekonomicznie czasów produkty Apple'a, które zwykle (chociaż jak widać na przykładzie tabletów, nie zawsze) kosztują więcej niż konkurencyjne rozwiązania, są popularne w amerykańskich domach. Według ankiety przeprowadzonej przez telewizję CNBC na połowę domów w USA przypada przynajmniej jeden produkt Apple'a - iPhone, iPad, Mac lub inne urządzenie producenta z nadgryzionym jabłuszkiem.
Wskaźnik ten przekłada się w praktyce na około pięćdziesiąt pięć milionów domów. Średnio każde z domostw mających sprzęt Apple'a posiada trzy produkty tej marki. Średnia dla wszystkich gospodarstw domowych wynosi 1,6 urządzenia na gospodarstwo.
Spośród użytkowników sprzętu Apple'a około jedna czwarta planuje kupić w ciągu roku przynajmniej następny produkt firmy z Cupertino. Wśród tych, którzy jeszcze nie mają Apple'a w swoich domach, taką chęć deklaruje 1 na 10 osób ankietowanych.
Wiele osób może zdziwić się, dlaczego piszę o statystykach dotyczących samego Apple'a w Stanach…
Tak dobre wyniki ankiety CNBC są w ogromnej części zasługą świetnej sprzedaży iPhone’a, o której pisałem w zeszłym miesiącu (dla przypomnienia iPhone 4S, iPhone 4 i iPhone 3GS to trzy najlepiej sprzedające się smartfony w USA). Do tego dochodzi także wielkie przywiązanie konsumentów w USA, którzy mając iPhone’a, wymieniają go na… kolejnego iPhone’a.
Trzeba przyznać, że efekt wypracowany przez Apple'a jest godny podziwu. To, jak ważne są dla firmy urządzenia mobilne, pokazuje fakt, że tylko w tym roku Apple sprzedał więcej urządzeń z systemem iOS niż komputerów w ciągu 30 lat swojego istnienia. W tym roku sprzedaż ta zapowiada się jeszcze lepiej.
Statystyki mówią same za siebie. Interesuje mnie, jak jest z Wami. Czy korzystacie z innych produktów Apple'a niż iPhone i iPad?
Źródło: Slashgear