Apple Watch sprzedaje się znakomicie. Według analityków do klientów lecą już 3 miliony zegarków
Już przed pojawieniem się na rynku Apple Watcha było wiadomo, że będzie to hit sprzedażowy. Mogliśmy się tylko zastanawiać, ile sztuk firmie z Cupertino uda się sprzedać. Według nowych przewidywań wyniki są oszałamiające.
21.04.2015 | aktual.: 21.04.2015 10:50
Apple Watch (nie mylić z iWatch) to dokładnie rzecz ujmując 3 zegarki, które można nabyć w kilkudziesięciu różnych konfiguracjach. Mimo iż firma z nadgryzionym jabłkiem dopiero startuje na tym rynku to chyba nikt nie miał wątpliwości, że już od samego początku będzie bardzo ważnym graczem. Pierwsze wyniki sprzedaży doskonale pokazały jak ogromne zainteresowanie budzą te zegarki. Najnowsze przewidywania Carla Howe są jeszcze bardziej entuzjastyczne.
Howe jest analitykiem rynku z ponad dwudziestoletnim stażem, a swego czasu współpracował z Apple'em. Tym razem postanowił zbadać, jak wygląda sprzedaż zegarków z Cupertino, a swoje przewidywania opiera na wynikach Slice Intelligence, czasach dostawy widocznych na stronach Apple oraz mocach przerobowych firmy Quanta (producent Apple Watcha), które wynoszą 1-2 miliony urządzeń miesięcznie. Biorąc pod uwagę te dane, oszacował on, że przy premierze zegarka było wyprodukowanych już od 3 do 5 milionów zegarków, a do końca roku zostaną stworzone 24 miliony Apple Watch. Carl powiedział:
Carl Howe:
Uważam, że aktualnie już 3 miliony zegarków Apple'a lecą do klientów i będzie to miało znaczący wpływ na to, które modele będą priorytetowo produkowane w większych ilościach. Wierzę również, że Apple oraz Quanta nabrały już tyle doświadczenia, że mogą na przełomie maja i czerwca zwiększyć produkcję i przekroczyć 2 miliony sztuk miesięcznie. Dzięki temu do końca drugiego kwartału do klientów powinny trafić kolejne 4 miliony zegarków. Nie wierzę, że zwiększenie produkcji wystarczy na zapewnienie odpowiedniego zaopatrzenia, a zamówienia na nowe zegarki będą przyjmowane latem.
Wyniki robią wrażenie, ale jeszcze ciekawiej wygląda to, ile Apple mógł zarobić na tych zegarkach.
Według analiz Carla firma z Cupertino sprzedała 3 miliony zegarków, z czego oczywiście najwięcej, ponieważ aż 1,8 miliona ludzi wybrało najtańszą wersję Sport (aluminiowa). Na zwykły wariant (stalowy) zdecydowało się 1,2 miliona ludzi, a na złoty model Edition "jedynie" 40 tysięcy osób. Łączny dochód ze sprzedaży może wynieść nieco ponad 2 miliardy dolarów, z czego 500 milionów to wynik sprzedaży najdroższych wersji Apple Watcha.
Wyniki robią wrażenie. Apple Watch Edition - według przewidywań - odpowiedzialny jest za odsetek sprzedaży wszystkich wersji zegarka, ale może generować blisko 1/4 przychodów. W tym przypadku marże również są prawdopodobnie bardzo duże, więc Apple zarabia krocie na przy relatywnie niewielkiej liczbie sprzedanych sztuk. Warto również dodać, że ceny tego wariantu startują z poziomu 10 000 dolarów.
Analityk przewiduje również, że następca generacja Apple Watcha nie będzie znacząco różnił się od poprzednika, a zobaczymy głównie poprawki w oprogramowaniu oraz nowe wersje kolorystyczne. Pozostaje nam tylko poczekać na potwierdzenie pierwszych sukcesów przez firmę z Cupertino.
Źródło: carlhowe.com via 9to5mac.com