Masz tatuaże na ręku? Apple Watch nie jest dla Ciebie, czyli "tattoo gate"

Apple stawia dopiero pierwsze kroki w świecie technologii ubieralnej, dlatego Watchowi daleko jest jeszcze do ideału. Smartwatch został właśnie bohaterem afery "tattoo gate"

Wytatuowany mężczyzna
Wytatuowany mężczyzna
Źródło zdjęć: © Shutterstock
Konrad Błaszak

29.04.2015 | aktual.: 29.04.2015 15:07

Jak donosi serwis iMote, Apple Watch raczej nie jest odpowiednim produktem dla fanów tatuaży. Zaczęło się od użytkowników (@stroughtonsmith, guinne55fan), którzy zgłaszali problemy z odczytywaniem pulsu oraz traceniem łączności ze smartfonem. Okazało się, że zegarek nie jest przystosowany co pracy z tatuażami, co widać na filmie, który przygotował Michael Lovell.

Apple Watch does not work with tattoos!

Jak widać na wideo, zegarek noszony na "czystej" ręce działa bezbłędnie, ale po przełożeniu go na nadgarstek przyozdobiony tatuażami zaczynają się problemy.

Dlaczego jest to spory kłopot? Otóż Apple Watch rozpoznaje, czy mamy go założonego na ręce, a jeśli go zdejmiemy, sam się blokuje. Przez atrament znajdujący się w tatuażu Watch myśli, że jest zdjęty z ręki, co powoduje rozłączanie się ze smartfonem oraz ciągłe blokowanie urządzenia. Na filmie widać, że za każdym razem trzeba na nowo wpisywać kod blokady, co z pewnością będzie bardzo uciążliwe.

Poza tym przez tatuaże możemy również otrzymać błędne odczyty naszego tętna. Ciemne odcienie atramentu nie przepuszczają dobrze światła, przez co zielone diody LED oraz światłoczułe fotodiody znajdujące się w Apple Watchu odpowiadające za mierzenie pulsu wariują. Odczyty mogą być ponad dwukrotnie wyższe od prawdziwych. Jak jednak informuje The Verge, akurat to nie jest tylko problem zegarka Apple, ponieważ inne urządzenia z pulsometrami działającymi na podobnej zasadzie również mają problemy z tatuażami.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/3]

Jak sobie radzić z tym problemem? Można wyłączyć wykrywanie zegarka na nadgarstku, co rozwiąże problem z automatycznym blokowaniem, ale przez to powiadomienia będą napływać nawet na leżący na biurku zegarek. Co gorsza, przestanie działać usługa Apple Pay (płatności zbliżeniowe), która w przypadku amerykańskich konsumentów jest przecież jedną z kluczowych funkcji Watcha.

Najlepszym sposobem będzie oczywiście przełożenie zegarka na niewytatuowaną rękę, o ile ktoś taką ma. Czy znajdzie jakieś inne rozwiązanie? Tego na razie nie wiadomo, ale aktualnie jedne z najciekawszych funkcji okazują się dla fanów tatuaży bezużyteczne.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)