Applemania testuje Logitech portable speaker s125i [wideo]
Już niedługo na dobre rozpocznie się sezon urlopowy, podczas którego postaramy się naładować akumulatory na kolejną połowę roku w pracy lub szkole. Wszelkiej maści gadżety mobilne w tym okresie będą z pewnością rozchwytywane. Dzisiaj chcielibyśmy zaproponować Wam małe i zgrabne cacko Logitecha, które idealnie wpisuje się w wizje przyszłych wyjazdów.
01.04.2012 | aktual.: 01.04.2012 13:33
Logitech to marka uznana na rynku akcesoriów dla komputerów osobistych. Produkty tego producenta cechują się nie tylko solidnym wykonaniem, ale również przystępną ceną. Tak też jest w przypadku przenośnego głośnika s125i, który zaprojektowano z myślą o użytkownikach odtwarzaczy Apple’a.
Małe może być funkcjonalne
Wspomniany producent w swojej ofercie ma kilka głośników z serii „S”. Różnią się one od siebie wielkością oraz dodatkowymi funkcjami. Testowany przez nas dzisiaj egzemplarz to najmniejszy gadżet z całej serii, co oczywiście wcale nie oznacza, że najgorszy.
Logitech portable speaker s125i to nic innego jak malutki głośnik wykonany z wysokie jakości plastiku. Bryła konstrukcji jest zwarta i dość lekka. Ważący 360 gram gadżet można bez problemu schować w plecaku lub damskiej torebce. Do zestawu dołączony jest jeszcze zasilacz, który po podłączeniu do gniazdka pozwala nie tylko korzystać z głośnika, ale również zamienia głośnik w stację dokującą.
No właśnie, cóż zatem do wspomnianej stacji dokującej można podpiąć? W zasadzie wszystkie modele odtwarzaczy iPod wyposażone w uniwersalne złącze dokowania. Wyjątkiem jest tutaj iPod 3 genracji. Starsze modele iPodów lub inne przenośne odtwarzacze muzyki można podpiąć za pomocą pomocniczego wejścia 3,5 mm.
Naturalnie, wasze iPhony oraz iPody touch również można bez problemów zsynchronizować z głośnikiem. W moim przypadku testy odbywały się przy użyciu iPhone’a 4S. Logitech s125i bez problemu wczytał muzykę z telefonu. Nie ważne czy słuchamy muzyki z pamięci urządzenia czy też korzystamy z aplikacji muzycznych. Wszystko to co odgrywa urządzenie, odpowiednio wzmacnia głośnik.
Współpraca niemal z każdym odtwarzaczem Apple’a
Logitech s125i nie obsługuje uwierzytelniania, które Apple wymaga na potrzeby synchronizacji sterowania głośnością. Dlatego też po zadokowaniu odtwarzacza, siłę głosu ustawiamy już na głośniku, a nie na iPodzie lub iPhonie. Jest to jakaś niedogodność, ale pozostałe funkcje jak wybór piosenki, przewijanie utworu czy skok do następnej odbywają się już na zadokowanym urządzeniu.
W zasadzie w ten sposób omówiliśmy cały przedni panel głośnika. Oprócz wspomnianego portu dokującego (wraz z adapterem) oraz przycisków regulacji głośności, na obudowie znajdziemy jeszcze przycisk power oraz bass. O ile ten pierwszy jest sprawą oczywistą o tyle ten drugi wymaga osobnego akapitu uwagi.
Pod przyciskiem bass kryje się funkcja wzmacniania basów, czyli niestandardowego ustawienia korektora który maksymalnie uwydatnia basy przy jednoczesnej minimalizacji zniekształceń utworów. Bardzo fajna i przydatna opcja, chociaż nie pozbawiona wad. Otóż przy korzystaniu z funkcji dynamicznych basów, głośnik pracuje znacznie krócej na bateriach.
W taki oto sposób dotarliśmy do największej zalety Logitech s125i. W dolnej części gadżetu ukryte są sloty na cztery baterie AA, które pozwalają zabrać głośnik nawet tam gdzie nie ma dostępu do gniazdka z prądem. Urządzenie pracuje na baterii do 10 godzin, co jest rewelacyjnym wynikiem jeżeli chcielibyśmy zabrać głośnik na imprezę lub w podróż.
Mobilność w zasięgu każdej kieszeni
Niestety, po przejściu na tryb pracy na bateriach, głośnik przestaje pełnić rolę stacji dokującej i nie ładuje podpiętych doń iPodów czy iPhonów. Jest to jednak mała niedogodność w porównaniu do swobody jaką otrzymujemy.
Jak głośniki grają? Czy moc jest wystarczająca? Na stronie producenta, ani też w instrukcji głośników nie znalazłem żadnej informacji o mocy głośników, zatem musi Wam wystarczyć moje subiektywne odczucie, oraz skromny test głośności na naszym filmiku.
W moim odczuciu jak na tak malutkie urządzenie, głośniki grają w miarę czysto (co nie oznacza że idealnie) oraz dość głośno. Spokojnie są wstanie zagłuszyć rozmowy dwóch osób w pokoju. Najlepiej jednak sprawdzają się jako stacja dokująca, do której podpinamy iPhone’a i uruchamiamy internetowe radio w rozsądnej głośności.
Moje biurko nie jest zbyt duże, dlatego też doceniam przestrzeń jaką udało mi się zaoszczędzić ustawiając Logitech s125i na nim. Z jednej strony mamy stację dokującą do ładowania telefonu, z drugiej poręczne głośniki do słuchania muzyki w domu lub w podróży.
Urządzenie do testów podesłała firma iShock.pl, która specjalizuje się w sprzedaży produktów oraz akcesoriów dla urządzeń Apple. Jeżeli temat wydał się Wam ciekawy i chcielibyście stać się posiadaczem opisanego powyżej sprzętu, zachęcamy do zakupów właśnie w iShock.pl. W chwili obecnej za Logitech portable speaker s125i trzeba zapłacić 189 złotych.
[plus] Skromne gabaryty (8,6 x 19,8 x 8,9 cm)
[plus] Mała waga (360 gram)
[plus] Długa praca na bateriach
[plus] Stacja dokująca
[plus] Współpraca z szeroką liczbą urządzeń
[minus] brak baterii w zestawie
[minus] Klasyczne „charczenie” przy maksymalnej głośności