Arcymistrzowie szachowi oszukują, wykorzystując SMS‑y
Do tej pory wśród dyscyplin zmagających się z oszustami i nielegalnym dopingiem nie było szachów. Niestety, wszechobecny postęp technologiczny sprawił, że również wśród szachistów pojawili się oszuści. I wcale nie chodzi tu o rozgrywki na poziomie miasta czy województwa, a o prawdziwych arcymistrzów. Jak gracze wykorzystują komórki do oszustwa w szachach?
Międzynarodowi arcymistrzowie Sebastien Feller, Cyril Marzolo oraz Arnaud Hauchard zostali właśnie skazani za naruszanie etyki sportowej. Wszystkich trzech na oszustwie przyłapała Joanna Pomian z Francuskiej Federacji Szachowej. Kobieta podstępem pożyczyła komórkę od szachisty. W pamięci znalazła wiadomość tekstową o dość podejrzanej treści:
Szybciej, wyślij mi jakieś ruchy - pisał szachista.
Po wnikliwej kontroli okazało się, że podczas ubiegłorocznych mistrzostw zawodnicy przesłali sobie około 180 wiadomości tekstowych, które dla zachowania pozorów udawały zwykłe numery telefoniczne. W rzeczywistości panowie przekazywali sobie jednak wskazówki dotyczące ruchów na szachownicy.
Podczas śledztwa wykazano, że SMS-owe podpowiedzi umożliwiły Fellerowi zdobycie nagrody w postaci 5000 euro. Teraz decyzją szachowych władz panowie Feller i Marzolo pożegnają się z zawodowymi szachami na najbliższe pięć lat. Mózg całej operacji - Arnaud Hauchard - dostał dożywotni zakaz gry.
Źródło: intomobile