Asus MeMo Pad HD7. Dobry tablet za mniej niż 700 zł? [test]
W segmencie tabletów do 1000 zł Asus ma kilka bardzo ciekawych propozycji: dwie przygotowane z Google'em oraz własne. Czy opracowany samodzielnie MeMo Pad HD7 może konkurować z Nexusami?
12.09.2013 | aktual.: 10.05.2016 17:20
Wykonanie, wzornictwo, wyposażenie i ekran
Uproszczony podział tabletów z Androidem oczami użytkowników Nexusa jest bardzo prosty: te droższe może są nieco lepsze, ale nie na tyle, żeby dopłacanie do nich miało sens, a tańsze to zazwyczaj tandeta, którą w ogóle nie warto się interesować. Jest też kilka zbliżonych do Nexusa urządzeń, które może nawet są równie fajne, ale nie są tabletami Google'a i nie mogą liczyć na błyskawiczne aktualizacje, więc też nie warto się nimi interesować.
Są jednak setki tysięcy konsumentów, którzy w nosie mają Tegry, IPS-y i update'y softu; po prostu wchodzą do dużego marketu z elektroniką i wybierają tanie i - ich zdaniem lub zdaniem sprzedawcy - fajne urządzenie. Sądzę, że to właśnie im Asus MeMo Pad HD7 wyda się szczególnie atrakcyjny, bo w cenie urządzenia mało znanej firmy będą mogli kupić markowy, atrakcyjnie wyglądający sprzęt. Ale nawet świadomi konsumenci mogą zainteresować się urządzeniem Asusa.
Jakość wykonania i wzornictwo
Trudno nie zauważyć podobieństwa MeMo Pada HD7 do Nexusa 7. Fronty obu urządzeń są zbliżone. Tablety mają niemal taką samą długość, szerokość i wysokość. MeMo Pad HD7 jest jednak o blisko 40 gramów lżejszy. Urządzenia mają inne pokrywy baterii, które w pewien sposób określają grupę docelową odbiorców. Nexus ma klasyczne, matowe wykończenie, które jest praktyczne i estetyczne. MeMo Pad HD7 został zamknięty w jaskrawej, połyskującej plastikowej obudowie, która zdaje się krzyczeć: hej, jestem fajnym lajfstajlowym produktem, lepszym od tego taniego chińczyka, który leży obok mnie na półce i udaje coś, czym nie jest. MeMo Pad jest może nieco krzykliwy, ale nie jest pretensjonalny i nie próbuje udawać sprzętu, którym nie jest. Kosztuje niecałe 700 zł i jest plastikowy. Koniec kropka.
Zdecydowanie wolałbym jednak, by plastik był matowy, żebym nie musiał oglądać swoich odcisków palców. Nie pogniewałbym się także, gdyby pokrywa była nieco lepiej spasowana, bo odchodzi na krawędziach ekranu tak, jakby można było dobrać się do baterii (gdyby ktoś próbował na siłę, informuję, że nie można). Jakość wykonania MeMo Pada HD7 na pewno jednak nie jest wadą urządzenia. Jeśli ktoś kupuje Fabię, nie może oczekiwać wykończenia Mercedesa.
Wyposażenie
MeMO Pad HD7 ma dwa elementy, których brakuje Nexusowi 7: slot na karty pamięci i kamerę z tyłu obudowy. Po premierze Nexusa Asus utrzymywał, że kamera w tablecie nie jest konieczna, ale najwidoczniej zmienił zdanie. I dobrze. Ostatecznie lepiej mieć te 5 Mpix niż ich nie mieć. Z przodu, tak jak w Nexusie, jest kamera o rozdzielczości 1,2 Mpix do wideorozmów. Egzemplarz, który testowałem, miał 16 GB wbudowanej pamięci (niecałe 12 GB całkowitej pojemności w części zagospodarowane przez system i aplikacje startowe) z dostępem przez rok do 16 GB w chmurze Asusa. Tablet ma 1 GB pamięci RAM, ekran IPS o rozdzielczości 1280 x 800 oraz 4-rdzeniowy procesor Mediatek pracujący z częstotliwością 1,2 GHz i - co ciekawe, zważywszy na cenę urządzenia - obsługujący Miracast. Jest wyposażony w litowo-polimerową baterię o pojemności 3950mAh.
Ekran
MeMo Pad HD7 ma 7-calowy ekran IPS o rozdzielczości 800 x 1280. Ekran jest porównywalny z tym, jaki zastosowano w Nexusie 7. To niezła, jak na urządzenie tej klasy, jednostka. Dobrze odwzorowuje kolory i ma nie najgorsze kąty widoczności. Widoczność w ostrym świetle jest akceptowalna, nawet w słoneczny dzień obraz na ekranie jest czytelny, choć nie znaczy to, że z tabletu korzysta się wtedy wygodnie. Zagęszczenie pikseli wynosi 216 punktów na cal. To oczywiście zdecydowanie mniej niż w topowych urządzeniach, ale jest ono wystarczające, by obraz na ekranie nie straszył pikselami. Patrząc na ekran ze standardowej dla tabletu odległości, obraz jest ostry, a czcionki nie są poszarpane.
Wydajność i bateriaWydajność
Wyniki benchmarków poniżej.
Zainstalowany w HD7 układ MT8125 ma cztery rdzenie Cortex A7 pracujące z częstotliwością do 1,2 GHz. Jego wydajność jest porównywalna z Tegrą 3, choć zarówno w benchmarkach, jak i podczas codziennego korzystania z tabletu widać, że zainstalowany m.in. w Nexusie 7 z 2012 roku układ radzi sobie trochę lepiej. Interfejs MeMo Pad HD7 zwykle działa płynnie, aplikacje uruchamiają się szybko, i w zasadzie wszystko jest ok, ale Tegra po prostu jest minimalnie lepsza.
Za wydajność w grach odpowiada PowerVR SGX 544MP1. Nie jest to demon szybkości, ale na tę chwilę w zupełności wystarcza. HD7 nie miał problemów z żadną grą, którą na niego wrzuciłem. W Real Racing 3 od czasu do czasu gubił kilka klatek, ale nie przeszkadzało to bardzo w rozrywce.
Pod względem wydajności MeMo Pad HD7 to solidny średniak. Teraz tablet w zupełności wystarcza, by wycisnąć 100% z Google Play, ale z czasem będzie się to zmieniać.
Bateria
MeMo Pad HD7 został wyposażony w baterię o pojemności 3950 mAh. Jest ona mniejsza niż w Nexusie 7 z 2012 roku, który miał ogniwo o pojemności 4325 mAh, jednak długość pracy nie jest wcale odczuwalnie krótsza niż w tablecie Google'a, a w pewnych sytuacjach MeMo Pad wypada nawet lepiej. Docenią to przede wszystkim gracze - układ Mediatek bazuje na rdzeniach zrobionych w 28 nm procesie technologicznym, dzięki czemu pod obciążeniem jego zapotrzebowanie na energię jest mniejsze niż Tegry 3 w Nexusie.
Akumulator w MeMo Padzie pozwala na ponad 5 godzin grania - to zupełnie przyzwoity wynik. Na urządzeniu można przeglądać strony internetowe przez ok. 8 godzin. Mniej więcej przez taki sam czas będzie można oglądać wideo. Bateria powinna wystarczyć na cały dzień względnie intensywnego korzystania z tabletu.
Aparat
Kamera z przodu służy do wiedorozmów i w tej roli sprawdza się zupełnie nieźle. Kamerę z tyłu można wykorzystać w aplikacjach, które jej potrzebują, oraz do odejmowania sobie powagi, gdy robi się zdjęcia tabletem poza domem. Na potrzeby testu ruszyłem w miasto z HD7 i nie zważając na pełne politowania spojrzenia przechodniów, robiłem zdjęcia. Kilka zamieszczam poniżej.
Oprogramowanie, MeMo pad vs Nexus i podsumowanieOprogramowanie
- podmienił domyślną klawiaturę na własną, zupełnie przyzwoitą;
- zmodyfikował belkę powiadomień;
- wprowadził półokrąg ze skrótami do aplikacji, który pojawia się po przytrzymaniu ikony home;
- dodał pływające okna z miniaplikacjami, przeglądarką lub odtwarzaczem wideo, które są zawsze widoczne, jeśli zostaną włączone;
- wprowadził profile, dzięki którym można ustawić różne ekrany i zestawy aplikacji do pracy albo rozrywki.
Asus dodał też sporo programów. Większość ma oczywiście odpowiedniki w markecie, ale czasami dobrze jest mieć coś od razu. Są to między innymi:
- notatnik z opcją zapisywania dźwięku;
- program do tworzenia albumów ze zdjęciami;
- Lista to-do;
- program do rysowania;
- program do ustawiania temperatury wyświetlanych na ekranie kolorów;
- blokada rodzicielska;
Są także: dysk w chmurze Asusa i program do robienia kopii zapasowych. Asus rozsądnie podszedł do modyfikowania Androida. Nie wprowadził wielu zmian w interfejsie, dzięki czemu system działa całkiem płynnie, i dodał pakiet aplikacji, z którego można skorzystać albo który można zastąpić nowymi z Google Play.
MeMo Pad HD7 vs Nexus 7
Gdyby nie było Nexusa 7, napisałbym: bierzcie śmiało MeMo Pada HD7. Tymczasem w sprzedaży jest nie jeden Nexus, ale dwa. Tegoroczny model ma świetny stosunek jakości do ceny i deklasuje HD7 w zasadzie pod każdym względem (zresztą podobnie jak większość innych tabletów z Androidem). Jest jednak o 300 zł droższy, a w tym przedziale cenowym to sporo. Tyle tylko, że po wprowadzeniu nowego Nexusa ceny zeszłorocznego modelu zostały obniżone. Podstawowa wersja kosztuje 799 zł, a więc o 100 zł więcej od HD7. Choć Nexus nie ma slotu na karty pamięci, a jego wydajność nie jest radykalnie wyższa od MeMo Pada, wciąż jest to moim zdaniem trochę lepsze urządzenie.
Z jednej strony to dziwna sytuacja, gdy jedna firma ma w portfolio kilka podobnych produktów w tej samej cenie, z drugiej - pewnie każdy producent życzyłby sobie, by konsumenci wybierali tylko między jego produktami. Może jest w tym szaleństwie metoda. Niewątpliwie Asus ma najciekawszą ofertę tabletów z średniej półki cenowej.
Czy warto więc kupić MeMo Pada HD7? To niewątpliwie niezłe urządzenie, oferujące wiele przydatnych funkcji bez konieczności zaglądania do Google Play, jednak mam wrażenie, że zainteresuje przede wszystkim tych użytkowników, którzy nie są na bieżąco z informacjami ze świata nowych technologii. Na szczęście dla Asusa jest ich zdecydowana większość.
Zalety:
[plus]Długi czas pracy baterii
[plus]Niezły ekran
[plus]Slot na karty pamięci
[plus]korzystna cena
Wady:
[minus]przeciętna jakość wykonania
[minus]cena może jest dobra, ale Nexus 7 jest tylko 100 zł droższy