Asus Transformer Pad TF701T z ekranem 2560 x 1600 i Tegrą 4 (teraz) oficjalnie
Samsung nie jest jedynym producentem, który na targach IFA 2013 zaprezentował high-endowy tablet na Androidzie. Do Berlina swoje cacko zabrał również Asus, chociaż tak naprawdę urządzenie to mieliśmy okazję zobaczyć już parę miesięcy temu.
06.09.2013 | aktual.: 06.09.2013 21:00
Samsung nie jest jedynym producentem, który na targach IFA 2013 zaprezentował high-endowy tablet na Androidzie. Do Berlina swoje cacko zabrał również Asus, chociaż tak naprawdę urządzenie to mieliśmy okazję zobaczyć już parę miesięcy temu.
Topowy tablet z serii Transformer po raz pierwszy pojawił się na targach Computex 2013, a teraz wiadomo wreszcie, że na rynku pojawi się pod nazwą Transformer Pad TF701T. I jeżeli idzie o nowości to w zasadzie wszystko, co nie zmienia faktu, że warto przyjrzeć się jeszcze raz tej propozycji Tajwańczyków.
[solr id="komorkomania-pl-187974" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/3032,fonepad-7-fonepad-note-6-memo-pad-8-i-memo-pad-10-jak-prezentuja-sie-androidowe-nowosci-asusa" _mphoto="fonepad-note-6-1-187974--f4d1c95.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4378[/block]
Sprzęt Asusa będzie jednym z pierwszych na rynku tabletów opartych Tegrze 4, czyli układzie wykorzystujący cztery rdzenie Cortex-A15 (oraz dodatkowy Companion Core) oraz mobilny 72-rdzeniowyy układ GeForce. Chipset ten ma zapewnić świetną wydajność w grach, jak również obsługę wideo w jakości 4K. Układ Nvidii umożliwi również robienie zdjęć z zerowym opóźnieniem migawki, korzystanie z trybu HDR, nagrywanie w jakości FullHD czy tzw. inteligentną obróbkę obrazu twarzy. Na papierze brzmi to świetnie, ale wbudowany aparat 5 Mpix (sensor BSI i optyka F/2.4) raczej nie będzie oferował powalającej jakości zdjęć.
Świetnie za to prezentuje się 10,1-calowy ekran IPS o rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli, który będzie cechować się świetną ostrością (około 300 PPI!). Dodatkowo został on wykonany w technologii IGZO firmy Sharp. Umożliwia ona rozszerzenie palety odwzorowanych kolorów, ale jej główną zaletą jest sporo mniejszy pobór energii niż w przypadku standardowych paneli TFT. Dzięki temu, wbudowana bateria 31 Wh ma zapewnić nawet do 13 godz. pracy na pojedynczym ładowaniu, co patrząc na mocną specyfikację wydaje się dość nieprawdopodobne.
TF701T może do tego pochwalić się obudową o grubości tylko 8,9 mm, przy wadze wynoszącej 585 gramów. Znalazło się w niej miejsce również na dwuzakresowe Wi-Fi a/b/g/n z Wi-Fi Direct (Miracast), Bluetooth 3.0 z EDR, 2 GB pamięci RAM, przednią kamerkę 1,2 Mpix z nagrywaniem w 720p, głośniki Asus SonicMaster, port micro HDMI oraz 32 GB lub 64 GB pamięci flash, którą można rozszerzyć za pomocą kart microSD. Całkiem nieźle, a nie wszystkie zalety tabletu.
Nie zabraknie bowiem dedykowanej stacji dokującej, która jest już znakiem rozpoznawalnym serii Transformer. Model oferowany z TF701T będzie ważył nieco mniej niż sam tablet (570 g), a wbudowana bateria (16 Wh) zapewni do 4 dodatkowych godzin pracy. Co jednak najciekawsze, Asus wyposażył ją także w złącze USB 3.0, port HDMI, który ma umożliwić przesyłanie obrazu w standardzie 4K oraz slot ma kartę SDXC. Do tego, użytkownicy będą mogli dokupić osłonę TransCover spełniającą również rolę podstawki.
Potężny tablet Asusa na pierwszych rynkach zadebiutować ma jeszcze w trzecim kwartale tego roku, a jego cena została ustalona na poziomie tylko 399 dolarów (499 dol. za wersję ze stacją dokującą). Stosunek ceny do jakości jest więc wręcz rewelacyjny. Szkoda jednak, że na pojawienie się urządzenia w Polsce będziemy musieli jeszcze poczekać (nawet do początku przyszłego roku), a do tego na naszym rynku może kosztować zdecydowanie więcej.