Awaria w Play - co się stało?
Kiedy nie mogłam się wczoraj dodzwonić do koleżanki, mającej komórkę w sieci Play, nie podejrzewałam, że jest to wynikiem sporej awarii. Operator nie wypowiada się jeszcze oficjalnie na temat jej przyczyn, jednak całkiem spora część klientów P4 napotkała niespodziewane utrudnienia w komunikacji.
Sporo osób informuje już od godzin nocnych, że wszystko wróciło do normy. Nadal nie wiadomo jednak, co się w zasadzie stało. Rzecznik twierdzi, że nic.
Sporo osób informuje już od godzin nocnych, że wszystko wróciło do normy. Nadal nie wiadomo jednak, co się w zasadzie stało. Rzecznik twierdzi, że nic.
Marcin Gruszka, rzecznik prasowy Play, mówił serwisowi Alert24, że nie było żadnej awarii sieci:
Mieliśmy problemy z transmisją danych w godzinach18 - 20. Telefony działały normalnie. W tej chwili wszystko wróciło do normy.
Klienci jednak twierdzili coś zupełnie innego. Serwis TrudnyKlient.pl opisał sytuację następująco:
Niestety cała Polska ma problemy z korzystaniem z sieci Play – na wielu numerach (niezależnie od lokalizacji) nie można zalogować kart sim do sieci macierzystej. Telefony, które pozostały w trybie czuwania nie będą odbierać SMS oraz połączeń głosowych. Najlepiej jest ręcznie przelogować się do sieci Polkomtela (Plusa).
Największą irytację klientów wzbudziły jednak nawet nie tyle problemy z używaniem modemów - co praktyczna niemożność dodzwonienia się do Play. Obsługa klienta nie odpowiada, połączenia od użytkowników są odrzucane - irytowali się internauci, po czym opisywali sprawę w serwisach i na forach dyskusyjnych.
W sumie nadal nie wiadomo, co było przyczyną problemów - ale najwyraźniej już się one skończyły.
Źródło: Alert24