Barack Obama ma dość wojen patentowych?

Co jakiś czas media zasypywane są informacjami o kolejnych wojnach patentowych, z których najgłośniejsze są te toczone między Apple'em a Samsungiem. Chyba wszyscy mamy już dosyć tego, że producenci coraz częściej konkurują ze sobą głównie na salach sądowych. Co istotne, taki stan rzeczy nie podoba się również Barackowi Obamie.

Barack Obama (fot. focus.de)
Barack Obama (fot. focus.de)
Miron Nurski

15.02.2013 | aktual.: 15.02.2013 18:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Co jakiś czas media zasypywane są informacjami o kolejnych wojnach patentowych, z których najgłośniejsze są te toczone między Apple'em a Samsungiem. Chyba wszyscy mamy już dosyć tego, że producenci coraz częściej konkurują ze sobą głównie na salach sądowych. Co istotne, taki stan rzeczy nie podoba się również Barackowi Obamie.

To, że amerykańskie prawo patentowe nie działa tak, jak powinno, prezydent Stanów Zjednoczonych zrozumiał już w 2011 roku, kiedy to rozpoczął tzw. reformę patentową. Ma ona sprawić, że proces przyznania patentu będzie maksymalnie uproszczony i przyspieszony, a jednocześnie życie tzw. "trolli patentowych" będzie mocno utrudnione.

[solr id="komorkomania-pl-148451" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4420,patentowe-walki-applea-i-samsunga-jednak-szkodza-innowacyjnosci" _mphoto="galaxy-note-148451-251x1-fa39ca3.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3560[/block]

Wczoraj Barack Obama  miał okazję porozmawiać z internautami na Hangoucie zorganizowanym na portalu Google+. W czasie wirtualnego spotkania poruszono również kwestie dotyczące w/w reformy, a w szczególności wciąż istniejących firm, których głównym - a często jedynym - źródłem dochodów są odszkodowania uzyskane w wyniku wojen patentowych. Prezydent USA odpowiedział:

Ludzie, o których mówisz to klasyczny przykład. Sami nic nie produkują, ale wykorzystują swoje patenty, by wyłudzić od pieniądze od innych. Rozwiązanie tego problemu  jest jednak dość trudne, gdyż musimy sprawić również, że patenty będą wystarczająco silne, by zabezpieczyć cudzą własność intelektualną. Prawo patentowe musi być zarazem tak zrównoważone, aby nie hamowało innowacyjności.

Barack Obama dodał również:

Reforma patentowa znajduje się obecnie w połowie drogi, którą musi przejść.

O ile nie sposób nie zgodzić się z pierwszą częścią wypowiedzi, bo znalezienie złotego środka, którego można by użyć w prawie patentowym jest naprawdę ciężkie, o tyle nie bardzo rozumiem, co prezydent miał na myśli przez to, że połowa została już zrobiona.

[solr id="komorkomania-pl-148471" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4418,apple-mysli-o-duzym-przejeciu-i-kolejnych-sukcesach-iphonea" _mphoto="tim-cook-dx-112973-9cd262eea14ab.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3561[/block]

Portal Insurance Journal przytoczył wyniki badań przeprowadzonych przez prof. Colleen Chien z uniwersytetu Santa Clara, która jest znanym ekspertem patentowym:

Około 61% wszystkich wniosków patentowych złożonych w przed 1 grudnia 2012 roku złożyły firmy oraz osoby fizyczne, których modele biznesowe opierają się na walce o odszkodowania. Dla porównania w roku wcześniejszym było to 45%, a przed pięciu laty 23%.

Nietrudno więc zauważyć, że z roku na rok jest coraz gorzej. Nawet na Komórkomanii w ubiegłym roku pisaliśmy Wam o wojnach patentowych częściej, niż kiedykolwiek wcześniej. Boję się zatem myśleć o tym, co Barack Obama mógł mieć na myśli mówiąc, że jego plan zrealizowany jest dopiero w połowie...

Zainteresowani mogą obejrzeć całą rozmowę z Barackiem Obamą tutaj:

President Obama Participates in a Fireside Hangout on Google+

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Komentarze (0)