Dzięki technologii Siemensa smartfony odmienią życie niedosłyszących

Czasem w pogoni za cyferkami zapominamy, że nowe technologie i smartfony mogą również pomagać rozwiązywać codzienne bolączki niepełnosprawnych i uzupełniać niedoskonałości naszych organizmów. Dlatego też - chociaż sam nie mam problemów ze słuchem - bardzo przypadł mi do gustu pomysł Siemensa na binauralne aparaty słuchowe.

Zmodyfikowane zdjęcie: Kobieta z aparatem słuchowym
Zmodyfikowane zdjęcie: Kobieta z aparatem słuchowym
Źródło zdjęć: © Shutterstock
Konrad Błaszak

07.05.2015 | aktual.: 07.05.2015 12:01

Człowiek, który nie ma żadnych problemów ze słuchem oprócz samego dźwięku słyszy również skąd on dobiega. Udaje nam się to dzięki temu, że mamy dwoje uszu, które zbierają dźwięki z otoczenia i bez problemu pozwalają nam zlokalizować jego źródło. Osoby korzystające z aparatów słuchowych, mimo tego, że mogą doskonale wszystko słyszeć, nie są w stanie określić, skąd dochodzi źródło dźwięku. Aby zrozumieć, jak poważny jest to problem, wystarczy wyobrazić sobie, że ktoś woła Was na ulicy, a Wy nie macie zielonego pojęcia, w którą stronę się obrócić lub podczas przechodzenia przez jezdnię nie słyszycie, skąd nadjeżdża karetka. Problem ten rozwiązał jednak Siemens.

system łączności bezprzewodowej e2e wireless 3.0
system łączności bezprzewodowej e2e wireless 3.0© informacja prasowa

Nowa platforma aparatów słuchowym binax opiera się na wykorzystywaniu dwóch urządzeń, które za pomocą łączności bezprzewodowej łączą się nie tylko ze sobą, ale również ze smartfonem. Każdy z aparatów jest wyposażony w 4 mikrofony kierunkowe, dzięki czemu doskonale zbierają one dźwięki z otoczenia. Osoba niedosłysząca korzystająca z tego systemu może określić skąd płyną konkretne dźwięki.

Oczywiście nie pisalibyśmy o tym na łamach Komórkomanii, gdyby kluczowej roli nie odgrywały tutaj smartfony. Oprócz poszerzenie spektrum dźwięków osoba niedosłysząca może również regulować co i w jakim stopniu będzie dla niej słyszalne. Dzięki aplikacji easyTekApp dostępnej na Androida oraz iOS właściciel aparatu słuchowego może zmienić telefon w specjalnego pilota do tych urządzeń. Konkretne zastosowanie świetnie opisał przedstawiciel Siemensa.

Paweł Robak:

  • Posłużmy się przykładem: restauracja. Zza pleców siedzącego w niej niedosłyszącego sączy się muzyka. Jednak na salę wchodzi hałaśliwa grupa ludzi i siada naprzeciwko lub z boku. Niedosłyszący przy użyciu intuicyjnego konfiguratora dźwięku w aplikacji easyTekApp ustala, że chce słyszeć lepiej dobiegającą z tyłu muzykę. Po chwili hałas słyszy jedynie w tle, a on może delektować się dźwiękami.
aplikacja do konfiguracji aparatów
aplikacja do konfiguracji aparatów© informacja prasowa

W aparatach została również wykorzystana funkcja binaxFocus, która pozwala zawęzić czułość mikrofonów np. pod osobę stojącą przed nami, przy czym czułość regulowana jest dynamicznie w zależności od tego, kto w danym momencie mówi. Co ciekawe, badania wykazały ponoć, iż rozwiązanie to sprawdza się w trudnych warunkach lepiej niż słuch zdrowego człowieka.

Jeśli Wy lub ktoś z Waszych bliskich ma problemy ze słuchem, z pewnością ucieszy Was fakt, że wspomniane rozwiązanie jest już dostępne w Polsce.

Sam nie jestem odbiorcą tych urządzeń, ale i tak czytam o nich z dużym zaciekawieniem. Wszelkie technologie, które sprawiają, że możemy wyeliminować problemy naszego organizmu czy poradzić sobie z chorobami powinny być rozwijanie priorytetowo i chociaż piszę to z ciężkim sercem to wolałbym, żeby zamiast nowych smartfonów z trochę mocniejszymi podzespołami częściej pojawiały się właśnie takie rozwiązania.

Źródło: informacja prasowa

Komentarze (0)