Blocks Wearables - modularny smartwatch nabiera kształtów. Firma zawarła partnerstwo z Qualcommem
Rynek inteligentnych zegarków i opasek jest z każdym kwartałem coraz ciekawszy, ponieważ więcej firm decyduje się na tworzenie własnych produktów. Gdybyśmy go porównali z rynkiem smartfonów, to wybór ciągle byłby dość mały, ale częściowym rozwiązaniem tego problemu może być modułowy zegarek Blocks.
02.06.2015 | aktual.: 02.06.2015 18:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie ma smartfona idealnego, tak samo jak nie istnieją jakiekolwiek rzeczy, które nadawałyby się dla każdego. Podobnie jest z inteligentnymi zegarkami, które nadal borykają się z wieloma problemami, jak chociażby słabą baterią czy wysoką ceną. Sam ostatnio zastanawiałem się nad zegarkiem i ostatecznie kupiłem zwykły czasomierz, ponieważ smartwatche mają dla mnie jeszcze zbyt wiele niedoskonałości, ale nadchodzący Blocks wydaje mi się świetnym rozwiązaniem,
Na pewno każdy z Was dobrze wie czym jest Project Ara. To smartfon, który będzie można dowolnie modyfikować za pomocą wymiennych modułów, skrywających poszczególne podzespoły. Pomysł znakomity i pozostaje nam tylko czekać, aż pierwsze takie telefony pojawią się na rynku. Z podobnego założenia wyszła firma Blocks Wearables, która również chce tworzyć modułowe urządzenia, ale nie smartfony, tylko zegarki.
Jak widać na powyższym filmie sprzed ponad roku, Blocks Wearables zamierza stworzyć modułowego smartwatcha, który jest inspirowany projektem Ara. Zasada jest bardzo podobna, tylko tutaj nie mamy żadnego podstawowego endoszkieletu. Urządzenie składa się z wymiennych wyświetlaczy oraz modułów bransolety, które jednocześnie są różnymi podzespołami. Według założeń twórców, będziemy mogli stworzyć sobie dzięki temu smartwatcha z dużą baterią i GPS gdy będziemy chcieli udać się na wycieczkę, a potem zmieniając kilka modułów świetnie się on będzie nadawać do mierzenia naszej aktywności i tętna podczas biegania.
Co istotne, cały projekt w końcu zaczyna nabierać kształtów, bo podczas trwających właśnie targów Computex 2015 firma ogłosiła, że znalazła dużego partnera - Qualcomma - który odpowiadać będzie oczywiście za produkcję procesorów. Zegarek ma być bowiem napędzany przez Snapdragona 400. Wiadomo również, że kontrolę nad nim sprawować będzie zmodyfikowany Android Lollipop (nie Wear), dzięki czemu akcesorium będzie kompatybilne zarówno ze smartfonami z Androidem, jak i iOS-em. Z kolei moduły bransolety mają być produkowane przez brytyjską firmę jubilerską Tateossian.
Pomysł wydaje mi się bardzo sensowny, ponieważ zostanie zagospodarowana bransoleta smartwatcha, w którym kryć się będzie większość podzespołów. Dzięki temu łatwo będzie można zmienić duży kolorowy ekran na prosty wyświetlacz, co zmieni zegarek w opaskę. Pozostaje nam tylko poczekać do startu kampanii crowdfundingowej (ma ruszyć latem), żeby zobaczyć na ile twórcy wycenią ro urządzenia, jak drogie będą moduły oraz oczywiście, kiedy ujrzymy go w sklepach.
Źródło: ibtimes.co.uk via gsmarena.com