Bokiem na motocyklu, w dodatku w piekielnej atmosferze. Recenzja Hellrider
W sklepach z aplikacjami przybywa prostych gier typu endless tapper. Pomysłowa zręcznościówka podana w ładnej oprawie to nie zawsze przepis na sukces, ale to one najczęściej gromadzą wokół siebie rzesze fanów. Jak będzie z nową produkcją Anji Games?
18.04.2015 | aktual.: 18.04.2015 15:30
Gra Hellrider to tytuł, w którym gracz wciela się w rolę motocyklisty wędrującego w piekielnym korytarzu, a jego zadaniem jest pokazać szkieletom, że nie uciekną z podziemi. Spotykać tu można różne dzikie stwory i przeszkody, a wszystko okraszone jest rozgrzaną do czerwoności lawą…
Hellrider
Przechodzenie przez kolejne etapy, wiąże się z omijaniem przeszkód, które czasem wyskakują z ziemi albo spadają z nieba. Wszystko można tu zrobić jednym palcem, jednak gra się tylko w orientacji poziomej. Główny bohater przemierza ekran po skosie i driftując zbiera zakręty. Wymaga to od gracza dość dobrego wyczucia, ale jest do zrobienia.
Od czasu do czasu zmienia się orientacja kamery i wprowadza to drobne zamieszanie. Do utrudnień należy również rozmieszczenie wszystkich przeszkód w przestrzeni, często nie widać dokładnie gdzie zmierza motocykl. Lawa, która znajduje się po bokach również lubi spływać nieco bliżej środka i pozostawia mniejsze pole manewru
Między przeszkodami znajdują się szkielety, ustawione w rzędach, jeden za drugim, najczęściej w kształcie łuku. Każdy taki truposz to dla gracza kolejne punkty. Innym sposobem na ich zdobycie jest pokonanie bossa, którego znaleźć można pod koniec prawie każdego rozdziału.
Możliwość polerowania motocykla pozostawię na tytuł Symulator Motocykla (o ile taki kiedyś powstanie). Gra jednak otwiera możliwości, co do wyboru jednośladu i jego kierowcy. Spektrum nie jest zbyt duże, a jego odblokowanie odbywa się przez sprzedaż naszej uwagi reklamodawcom. Na tej płaszczyźnie deweloperzy mogliby się bardziej postarać i dodać nieco więcej estetycznych dodatków. Jak na razie opcji jest tyle, co liter w słowie SHOP, a to połączenie nie bardzo jest mi w smak.
Z rzeczy, które się jednak twórcom udały, muszę wymienić grafikę, bo bezprecedensowo jest jedną z ładniejszych, jakie widzę w prostych grach tego typu. Do tego animacje, które również są wykonane starannie i działają płynnie. Sama rozgrywka jest naprawdę wciągająca, a do tego wszystkiego jest jeszcze jeden bajer, a mianowicie 2 tryby gry. Tapnięciem w lewą część ekranu rozpoczyna się gra od początku, a tapnięciem w prawą od wcześniej zapisanego punktu.
Szatańska jazda w podziemiach? Czemu nie! W dodatku bokiem, w pobliżu lawy i z kaczorem na pokładzie - widzę szanse na sukces. Wciągnęła mnie na tyle, że pozostanę przy niej na weekend. Wam również polecam zainstalowanie, bo jako czasozabijacz sprawdzi się wręcz wyśmienicie. Pobierajcie i dzielcie się wrażeniami w komentarzach.
PLUSY:
[plus] Grafika i animacje
[plus] Dwa tryby
[plus] Wciągająca rozgrywka
Minusy:
[minus] Troszkę więcej dodatków by się przydało
- Link do pobrania (Google Play)
- Link do pobrania (App Store)