Swoista nowość, do której nie jesteśmy przyzwyczajeni: Centralne Biuro Antykorupcyjne sprawdziło, przeanalizowało - i nie miało zastrzeżeń. Oczywiście do niesławnego już przetargu na częstotliwość 900 MHz dla sieci telefonii komórkowej.
Kontrowersje wokół sposobu jego rozstrzygnięcia pojawiły się zaraz po zakończeniu przetargu, w grudniu zeszłego roku. O kontrolę wnioskował sam UKE, aby zapobiec stawianiu dalszych zarzutów.
Kontrowersje wokół sposobu jego rozstrzygnięcia pojawiły się zaraz po zakończeniu przetargu, w grudniu zeszłego roku. O kontrolę wnioskował sam UKE, aby zapobiec stawianiu dalszych zarzutów.
Zaraz po zakończeniu przetargu pojawiły się w mediach zarzuty dotyczące sposobu jego przeprowadzenia. Media, mniej lub bardziej dosłownie, sugerowały, że rozstrzygnięcie nie było tak do końca bezstronne, ze względu na powiązania prezesa UKE ze sferą biznesu.
Dlatego w styczniu 2009r. na stronach Urzędu Komunikacji Elektronicznej pojawił się komunikat:
Prezes UKE poprosiła o przeprowadzenie kontroli CBA w trybie pilnym, aby jak najszybciej zweryfikować prawdziwość stawianych przez niektórych dziennikarzy zarzutów o nielegalnych związkach biznesu z regulatorem rynku telekomunikacyjnego.
Jak poinformował Urząd Komunikacji Elektronicznej, kontrola została już zakończona. Wynik? Zdaniem CBA, przetarg został przeprowadzony prawidłowo.
Źródło: UKE
