Cellna recenzja: Gangstar 2: Kings of L.A.
Gangstar 2: Kings of L.A. została ochrzczona mianem komórkowej wersji Grand Theft Auto. Właśnie dlatego polecam tę gierkę do wypróbowania przede wszystkim wielbicielom pecetowej wersji GTA, aby sprawdzić czy ten tytuł został słusznie nadany.
Ale zanim sięgniecie po telefony przeczytajcie recenzję, która Wam trochę przybliży sens tej gry.
Gangstar 2: Kings of L.A. została ochrzczona mianem komórkowej wersji Grand Theft Auto. Właśnie dlatego polecam tę gierkę do wypróbowania przede wszystkim wielbicielom pecetowej wersji GTA, aby sprawdzić czy ten tytuł został słusznie nadany.
Ale zanim sięgniecie po telefony przeczytajcie recenzję, która Wam trochę przybliży sens tej gry.
Głównym wątkiem Gangstar 2 jest życie gangstera żyjącego w Los Angeles, w którego rolę się wcielamy. Ale oprócz głównego motywu mamy także kilka pobocznych, które sprawiają, że gra staje się o wiele ciekawsza i daje nam możliwość zarobku. Można by pomyśleć, że gra opiera się jedynie na wątku samochodowym. Ale tak nie jest! Oprócz niego jest to także pewnego rodzaju strzelanka, dzięki której gra staje się bardziej rozbudowana.
Do wszystkich miejsc możemy dostać się na piechotę, ale rzecz jasna frajdą jest jak się jakiś fajny samochód "pożyczy na wieczne nieoddanie" i pojedzie się nim dalej wypełniać misję. A wśród nich znajdziemy takie zadania jak: kradzież towaru (np. diamentów) i dostarczenia go na określone miejsce, kradzież auta z parkingu unikając strażników czy ściganie się z mistrzami kierownicy po mieście.
Trzeba również pamiętać, że tak samo jak w realnym świecie istnieje w mobilnej rzeczywistości policja. Jeżeli nie będziecie uważać na pojawiające się wam gwiazdki w prawym górnym rogu ekranu to zostaniecie aresztowani za drobne, bądź większe, przestępstwa. Wtedy grę rozpoczynamy sprzed posterunku policji...
Największym minusem gry jest to, że wyjątkowo wystawia gracza na próbę - ładowanie poszczególnych misji trwa naprawdę za długo... Może to denerwować zwłaszcza niecierpliwych graczy.
Jeżeli chodzi o grafikę - nie mam co do niej większego zarzutu. Jest nieźle dopracowana, tak samo jak plan całego miasta. Jedyną rzeczą, która mnie denerwuje jest nierealistyczne "wyrywanie" z ziemi latarni, w którą się wjechało - aż głupio to wygląda.
Gra dla każdego, kto chce zostać królem gangsterstwa w Los Angeles a także dla tych, którzy lubią pecetowe GTA.
Plusy:
- rozbudowana (spora ilość misji),
- ładna grafika,
- wciąga.
Minusy:
- zbyt długie ładowanie,
- nierealistyczne "wyrywanie" latarni.
Ocena: 8/10