Cellna recenzja: Nitro Street Racing 2
Nitro Street Racing 2 to nic innego jak nielegalne wyścigi. Jej producentem jest Gameloft, firma, której rzadko kiedy zdarzają się wypadki przy pracy, czyli nieudane i nikomu nieodpowiadające gry. Jest to druga część z tej serii - czy lepsza? Zostawiam to Waszej opinii.
13.08.2009 | aktual.: 13.08.2009 16:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nitro Street Racing 2 to nic innego jak nielegalne wyścigi. Jej producentem jest Gameloft, firma, której rzadko kiedy zdarzają się wypadki przy pracy, czyli nieudane i nikomu nieodpowiadające gry. Jest to druga część z tej serii - czy lepsza? Zostawiam to Waszej opinii.
Początek jest identyczny jak w poprzedniej części , czyli przedstawienie postaci, która gra w tej grze pierwsze skrzypce. Zaczynamy grę w środku miasta, gdzie poruszamy się rzecz jasna samochodem. Cały czas mamy możliwość kontrolowania tego gdzie jesteśmy podglądając mapę (prawy klawisz soft). Wystarczy nacisnąć wybrane przez nas miejsce - to rozpoczyna wyścig.
Wyścigi odbywają się w tym samym mieście, jednakże za każdym razem mamy wyznaczone inne cele. Napotkamy zwykłe wyścigi, w których bierze udział aż sześć aut, wyścig jeden na jeden czy nawet będziemy musieli zniszczyć samochody naszych przeciwników.
Grę zaczynamy mają bardzo lichy samochód, który, z czasem, będziemy mogli udoskonalać w garażu. Co ważne, podczas gry, sukcesywnie zdobywamy możliwość odblokowania, a co za tym idzie poruszania się innymi autami, a nawet motocyklami. Podczas samej jazdy gracze napotkają na swojej drodze
dość dużo gratisów, jak, przede wszystkim, pieniądze oraz naprawienie zniszczeń auta - słowem - nic nowego w tym temacie.
Najlepsze jest jednak to, że jeżdżąc po mieście spotykamy również zwykłych mieszkańców miasteczka, który nie wiedzą co się wokół nich dzieje. Trzeba również zauważyć, że za uderzenie w nich dostaje się dodatkowe punkty.
Teoretycznie każdy samochód prowadzi się trochę inaczej. W praktyce - różni się to jedynie prędkościami, bo wiadomo, że im lepszy samochód, tym szybszy. Jest jeszcze jedna rzecz, na którą trzeba zwrócić uwagę, aby gra stała się jeszcze ciekawsza. Podczas wyścigu możemy sobie wybierać inną
trasę, tzn. skracać ją, bo przecież mamy do pomocy mapę miasta, z której zawsze możemy skorzystać. Najważniejsze jest, żeby na metę dojechać przed rywalami.
Grafika Nitro Street Racing 2 łączy w sobie elementy 2D z 3D - wygląda to całkiem nieźle. Samochody przedstawione są w 2D, jednak całość planszy i większość elementów miasta już w 3D. Co ciekawe, w końcu producent wyszedł naprzeciw oczekiwaniom graczy i stworzył imitację dymu wydostającego się spod maski samochodu po zderzeniu. Niestety, tego elementu gry pochwalić nie mogę, bo wygląda to niezbyt atrakcyjnie, wręcz sztucznie.
Dźwięk, co tu dużo mówić, tragedia. Zamiast odgłosów silnika czy wykorzystywanych do granic możliwości opon, a raczej ich piski, otrzymamy dość nieciekawą melodyjkę, która z nielegalnymi wyścigami ma raczej niewiele wspólnego.
Plusy:
- grafika,
- wciąga,
- wyścigi z policją,
- odpowiedni klimat,
- auta takich producentów, jak: BMW, Cadillac, Nissan, Peugeot, Subaru, Ford, Honda, VW, Chrysler,
- wyścigi :D
Minusy:
- super utalentowani przeciwnicy,
- praktycznie brak odpowiedniej muzyki.
Ocena: 7/10