Naukowcy postanowili wykorzystać telefony komórkowe do podsłuchiwania konwersacji...misiów koala. Telefony rozmieszczane są na drzewach gdzie zwykły przesiadywać torbacze i naukowcy mają nadzieję, że nagrywając wzajemne rozmowy tych uroczych stworzonek, będą w stanie lepiej je zrozumieć i pomóc misiom w utrzymaniu liczebności populacji.
Naukowcy postanowili wykorzystać telefony komórkowe do podsłuchiwania konwersacji...misiów koala. Telefony rozmieszczane są na drzewach gdzie zwykły przesiadywać torbacze i naukowcy mają nadzieję, że nagrywając wzajemne rozmowy tych uroczych stworzonek, będą w stanie lepiej je zrozumieć i pomóc misiom w utrzymaniu liczebności populacji.
Misie koala, które zazwyczaj -niczym Jakub Wędrowycz - bywają niezbyt trzeźwe, mają bardzo szerokie spektrum komunikacji w kontekście rodzajów wydawanych przez siebie dźwięków. Naukowcy po nagraniu ich rozmów mają nadzieję „przetłumaczyć" mowę misiów.
Technologicznie badania zostaną rozwiązane w ten sposób: na ulubionych drzewach torbaczy umieszczone zostaną komórki zasilane solarnie. Ich zadaniem będzie włączanie co 30 minut opcji nagrywania i wysyłanie zapisanego materiału do stacji badawczej na Uniwersytecie w Brisbane. Dodatkowo, misie będą satelitarnie monitorowane, aby wiadomo było do którego misia należy dana wypowiedź i aby naukowcy mogli oszacować mobilność koala.
Źródło: dailymail.co.uk
