Cortana zwiastunem poważnych zmian w Windows Phone
Już wkrótce w smartfonach Nokia Lumia ma zadebiutować asystent głosowy Microsoftu, czyli Cortana. To zwiastun znaczących zmian w Windows Phone i kolejny etap w unifikacji systemów giganta.
17.01.2014 | aktual.: 17.01.2014 17:07
Cortana w pierwszych Lumiach już w kwietniu
O Cortanie, czyli usłudze Microsoftu podobnej do Siri czy Google Now, pojawia się coraz więcej informacji. Już jakiś czas temu pisałem o wprowadzeniu asystenta głosowego firmy z Redmond wraz z nową generacją Lumii, a teraz głos w tej sprawie zabrał MSFTnerd. Jeśli wierzyć jego zapowiedziom, Cortana pojawi się już podczas kwietniowej konferencji Microsoft Build. Wtedy też ma zostać udostępniona deweloperom (jako wersja beta dla urządzeń Nokia Lumia).
Głosu Cortanie użyczyć ma Jen Taylor, czyli aktorka znana z tej samej roli w serii gier Halo. Na razie z usługi będzie można korzystać tylko w Stanach. MSFTnerd sugeruje, że w innych anglojęzycznych krajach pojawi się ona najwcześniej w 2015 roku. Cortana będzie dostępna nie tylko w Windows Phone'ach. Ma trafić także na konsolę Xbox One, która już teraz obsługuje wiele poleceń głosowych.
Część nowych funkcji głosowych Microsoft sprawdza już podobno w aplikacji Bing Translator na Windowsa. Bardzo prawdopodobne, że rozwiązania z Cortany będą dostępne również w nowej wersji aplikacji Bing dla iOS. Możliwości silnika rozpoznawania mowy Microsoftu można zobaczyć na odkopanej przez serwis Phone Arena prezentacji działu R&D firmy:
Speech Recognition Breakthrough for the Spoken, Translated Word
Asystent głosowy MS będzie zapewne oferował funkcje zbliżone do Siri, takie jak odpowiadanie na bardziej złożone pytania i rozpoznawanie kontekstu. Poza opcją wyszukiwania Cortana powinna bez większych problemów móc ingerować w kalendarz czy powiadomienia.
Krok ku unifikacji Windowsów
Wspólny asystent głosowy dla Windows Phone'a, Windowsa i konsoli Xbox nie jest niczym nowym. Koncept ten został zaprezentowany w 2011 roku. Wówczas nosił jeszcze nazwę Tell Me.
Rozwiązanie to w przyszłości może znacząco ułatwić korzystanie z ekosystemu Microsoftu (szybkie pozyskiwanie, przesyłanie i wymiana informacji między różnymi rozwiązaniami). Być może Cortana sprawdzi się również w inteligentnym zegarku Microsoftu, który (np. poprzez smartfona) łączyłby się z jedną usługą w chmurze. Gigant ma spore pole do popisu, a scenariuszy wykorzystania Cortany jest naprawdę wiele. Sam chciałbym np. jadąc do pracy, móc sprawdzić, jakie mecze są emitowane w TV, i kazać konsoli nagrać wybrane czy czytając maile na komputerze, nakazać ustawienie w telefonie powiadomień na konkretne godziny.
Wspólny asystent głosowy dla wielu urządzeń to tylko jedna z nowości, nad którymi pracuje firma. Ważniejszy - przynajmniej moim zdaniem - jest wspólny sklep z aplikacjami i grami. Jeżeli MS myśli poważnie o wypuszczaniu tytułów, które będą dostępne na smartfony, tablety, komputery i konsolę, nie ma mowy o rozdzielonych płatnościach. Obecnie aby pograć w gry pokroju Skulls of the Shogun, trzeba kupić kilka różnych wersji tego samego tytułu. Opcja zakupy jednej gry na wiele platform powinna wyjść na dobre i użytkownikom, i deweloperom. Sami przedstawiciele Microsoftu już kilka razy wspominali, że trzy osobne sklepy to za dużo, a wprowadzone jakiś czas temu wspólne Microsoft Account jest krokiem w dobrą stronę (można je zasilać i kupować tytuły w różnych sklepach MS).
Gigant musi również pomyśleć nad lepszym sprzężeniem swoich usług dodatkowych, jak Office czy Xbox Music/Video. Istotne są również wspólne i systematyczne aktualizacje poszczególnych platform. Dotyczy to szczególnie tabletów i smartfonów, ponieważ rynek mobilny rozwija się obecnie piekielnie szybko. Sam czekam na połączenie Windows Phone'a i Windowsa RT, którego efektem powinien być nowy, mobilny interfejs Modern. Obecnym mobilnym okienkom przydałoby się małe odświeżenie (i kilka dodatkowych funkcji). Kto wie, może z czasem systemy zostaną połączone, a Microsoft płynnie przejdzie do koncepcji znanej choćby z Ubuntu Touch: jeden smartfon-komputer, który jest centrum komunikacji i którego można wpinać go do specjalnej stacji, zmieniając tym samym w mocnego desktopa (większy ekran, dodatkowa grafika, stałe zasilanie).
Microsofcie, nie zapomnij o Polsce
Nie nastąpi to jednak zbyt szybko. Wersja Windows Phone 8.1 Blue dopiero rozpocznie proces unifikacji systemów giganta. Większych zmian można spodziewać się zapewne w 2015 roku, kiedy to w życie wejdzie aktualizacja o nazwie kodowej Threshold. Tę nazwę również zaczerpnięto ze świata gry Halo. Przypadek?
MS ma wszystko, aby stworzyć potężny i świetnie połączony ekosystem, który zapewni dostęp do wielu unikalnych usług. Liczę na to, że firma wykorzysta ten potencjał. Mam przy tym nadzieję, że tym razem nas nie zlekceważy i że wreszcie spojrzy przychylniej na rynki inne niż amerykański Mam na myśli nie tylko obsługę polskiego w Cortanie, ale również całe zaplecze usług. Xbox One, pełny Bing i pochodne wyszukiwarki czy serwisy streamingu muzyki/wideo to dla nas wciąż tylko mrzonki.
Źródło: MSFTnerd, WMPowerUser, Phone Arena