Coś za coś. iPhone 12 zamiast ładowarki ma mieć przewód, który nie popsuje się od patrzenia

Apple idzie w jakość, a nie ilość?

Coś za coś. iPhone 12 zamiast ładowarki ma mieć przewód, który nie popsuje się od patrzenia
Miron Nurski

Wszystko wskazuje na to, że iPhone 12 nie będzie miał w opakowaniu ani słuchawek, ani nawet ładowarki. Istnieje jednak szansa na to, że w ramach rekompensaty Apple zadba o jakość jedynego akcesorium, które w zestawie pozostanie.

iPhone 12 ma być sprzedawany z przewodem Lightning w oplocie

Tak przynajmniej twierdzi chiński serwis Chongdiantou, który przy okazji zamieścił domniemane zdjęcia nowego przewodu.

Obraz

Dotychczas Apple dokładał do iPhone'ów klasyczne kable pokryte gumą. Przewody w oplocie zarezerwowane były dla takich produktów jak iMac Pro czy głośnik HomePod. Te nie tylko wyglądają bardziej premium, ale i mają jedną kluczową zaletę.

Nowy przewód może być o wiele mniej podatny na uszkodzenia

Mam na swoim koncie dwa iPhone'y, dwa iPady oraz dwa iPody touch. Jeśli mnie pamięć nie myli, kable od wszystkich tych urządzeń udało mi się uszkodzić podczas normalnego użytkowania. A na pewno większość.

Niska jakość przewodów dołączane do sprzętów Apple'a to problem powszechnie znany i krytykowany od lat. Cienka warstwa gumy jest bardzo podatna na pęknięcia, a firma przez lata nie robiła nic, by temu zaradzić. Przy czym nie brakuje głosów, że taka sytuacja jest Apple'owi na rękę - w końcu ceny nowych przewodów startują z poziomu 99 zł.

Obraz

Jest nadzieja, że oplot z kabla od iPhone'a 12 zapewni większą trwałość, choć 100-procentowej pewności - nawet jeśli przecieki się potwierdzą - mieć nie można. Przewód Lightning w oplocie dołączany do iMaca Pro ma dodatkowe wzmocnienia przy końcówkach, a na zdjęciach z wycieku niczego takiego nie widać...

Zobacz także:

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)