Cyanogenmod 9 dla HTC One X i Galaxy Note'a
Chociaż w ciągu ostatnich tygodni Cyanogenmod przechodzi ważny okres (zmiana wizerunku oraz przejście na nowe serwery), jego rozwój nie zatrzymuje się ani na chwilę. Pierwsze odsłony tego ROM-u otrzymały także Samsung Galaxy Note i HTC One X.
02.05.2012 | aktual.: 02.05.2012 09:00
Sytuacja obydwu smartfonów jest kompletnie inna. Każdy z nich ma wady i zalety, a te są bezlitośnie usuwane przez Cyanognemoda, który rzadko idzie na jakikolwiek kompromis dla pojedynczych modeli.
Z pewnością wielu użytkowników marzy o czystym Androidzie na swoim Galaxy Note. TouchWiz nie cieszy się powszechną sympatią, chociaż ten przypadek jest nieco inny. W końcu interfejs został specjalnie przygotowany na potrzeby tabletofonu i uniwersalny ROM może się tak dobrze nie sprawdzić. Nie mówiąc nawet o aplikacjach Samsunga przeznaczonych dla Galaxy Note, korzystających z dobrodziejstwa S-Pena. Wybierając alternatywną drogę i nie czekając na oficjalną aktualizację, możemy o nich zapomnieć.
Hacksung Team ma przed sobą nie lada wyzwanie: stworzenie pierwszej wersji Cyanogenmod 9 z obsługą stylusa. Obecnie dostępne jest wydanie eksperymentalne, więc jak nazwa wskazuje, nie wszystko działa. Oprogramowanie nie zostało jeszcze dopracowane pod kątem obsługi multimediów, są również problemy z pracą głośnika. Ale w pełni sprawna jest najważniejsza funkcja, której się spodziewamy po tabletfonie - obsługa S-Pena.
HTC One X również nie jest łatwym przypadkiem. Deweloperzy związani z Cyanogenmodem wciąż nie mają zbyt dużego doświadczenia z Tegrą 3. Warto również przypomnieć, że One X jest pierwszym telefonem z Sense 4.0, który otrzymał wspomniany system. W tym wypadku lista rzeczy motywująca do zmiany ROM-u jest teoretycznie mniejsza.
Najnowsza odsłona interfejsu HTC spotkała się z pozytywnym przyjęciem i narzekanie na poważne spowolnienia może być bezzasadne. Jednak jest coś, co moim zdaniem nie zostało dobrze zaprojektowane - przycisk z prawej strony odpowiada za multitasking. To myślenie przyszłościowe, bo wkrótce klawisz Menu przejdzie do historii, ale póki ten czas nie nadejdzie, użytkownicy muszą tracić część ekranu.
Oczywiście z największą wadą One X wiąże się największa zaleta Cyanogenmoda dla tego modelu. Przyciski zostały zmienione i zachowują się jak we wszystkich starszych Androidach. Klawisz wielozadaniowości z prawej strony zastąpiono klawiszem menu, a w celu przywołania menu multitaskingu należy dłużej przytrzymać domek. Taki układ wydaje mi się lepszy i może się do niego przekonać wiele osób. Czy dla kogoś argumentem jest pozbycie się Sense na rzecz czystego Androida Ice Cream Sandwich? To już kwestia osobista.
Obecnie ROM sprawuje się dobrze pomimo wczesnej fazy rozwoju. Nie działa jedynie udostępnienie połączenia Wi-Fi, a włączanie przesyłania danych trwa o wiele dłużej niż zwykle.
Chociaż Cyanogenmod 9 jest znany z lekkości i ogólnej wydajności systemu, tym razem trudno go polecić z czystym sumieniem. W przypadku przeciętnego telefonu przejście na niestandardowy ROM jest dobrym rozwiązaniem, ale w przypadku dwóch powyższych modeli użytkownik ma dużo do stracenia. Galaxy Note musi poświęcić aplikacje dedykowane S-Penowi, a One X pozostawia jeszcze trudniejszy wybór ze względu na ulepszony interfejs Sense.
Ale w tej sytuacji jest jeden duży pozytyw: kiedyś Cyanogenmod był jedyną drogą do naprawdę płynnego działania smartfona z Androidem, teraz staje się wyłącznie preferencją.
A Wy zdecydowalibyście się na takie poświęcenie dla czystego Androida Ice Cream Sandwich?