Czy wprowadzenie opłat za przeniesienie numeru zaszkodzi klientom?
Obecnej szefowej Urzędu Komunikacji Elektronicznej zawdzięczamy spore obniżki kosztów korzystania z komórek. Dość zaskakująca jest więc informacja, że to właśnie UKE chce wprowadzić... opłaty za przenoszenie numeru. I to całkiem spore, bo przekraczające 25 zł. Na szczęście to nie my mamy płacić, tylko operator.
UKE chce opłat za przeniesienie numeru
Skąd pomysł UKE dotyczący wprowadzenia opłat?
Operatorzy w ramach walki o klienta organizują od pewnego czasu specjalne promocje dla osób, które przenoszą do nich swój numer z innej sieci. Ponieważ Polak potrafi, zdarza się kupowanie starterów którejś z sieci tylko po to, żeby zaraz potem przenieść przypisany do niego numer do innego operatora i skorzystać z promocyjnych warunków za zmianę dostawcy usług telekomunikacyjnych.
Zjawisko znane jako wirtualne przeniesienia staje się coraz bardziej popularne. Zwłaszcza, że wyemigrowanie z tak zdobytym numerem do docelowego operatora jest bezpłatne i błyskawiczne - wszystko trwa tylko jeden dzień.
Opłata miałaby ukrócić tego typu praktyki. UKE rozważa wprowadzenie dla operatorów, do których przenoszony jest dany numer z innej sieci, opłaty w wysokości ponad 25 zł netto. Taki zapis znalazł się w projekcie decyzji określającej warunki współpracy w zakresie hurtowych rozliczeń usługi przeniesienia numeru.
Operatorzy są jednak przeciwni temu rozwiązaniu.
Stanowisko sieci Play (wiadomość przesłana do UKE):
Istnieje bowiem wysokie prawdopodobieństwo, że obowiązek uiszczania przez operatora-biorcę na rzecz operatora-dawcy opłat z tytułu przenoszenia numerów w szczególności spowoduje podniesienie detalicznych cen za usługi telekomunikacyjne i wycofywanie się operatorów z utrzymywania atrakcyjnych ofert usług dla klientów, którzy przenoszą numery do ich sieci.
Można powiedzieć, że dla Play jest to po prostu szczególnie niekorzystne, ponieważ właśnie do tej sieci przenosi się w tej chwili najwięcej użytkowników. Z opinią tą zgadzają jednak się także Mobyland, Aero2 i Cyfrowy Polsat.
Czy rzeczywiście tak będzie?
Opłata, nawet w wysokości 25 zł, to i tak niewielki ułamek zysku, jaki operatorzy osiągają z tytułu przechodzenia do nich klientów z innych sieci. Trudno mimo wszystko podejrzewać, że zrezygnują z pozyskania abonenta płacącego kilkadziesiąt złotych miesięcznie tylko dlatego, że do kosztów jego przekonania do zmiany sieci dojdzie 25 zł. Prawdopodobnie więc oferty promocyjne pozostaną, może tylko nieco bardziej okrojone niż obecnie.
