FBI poradziło sobie bez pomocy Apple’a. iPhone 5c zamachowca odblokowany

FBI poradziło sobie bez pomocy Apple’a. iPhone 5c zamachowca odblokowany

Hakowanie smartfona
Hakowanie smartfona
Źródło zdjęć: © Shutterstock
Łukasz Skałba
29.03.2016 12:16, aktualizacja: 29.03.2016 14:16

Poza odwiecznymi wojnami patentowymi między Apple’em a Samsungiem, gigant z Cupertino od niedawna “walczy” również z amerykańskim wymiarem sprawiedliwości.

Cała historia rozpoczęła się w San Bernardino, gdzie zamachowiec Syed Farook zabił aż 14 osób. Posługiwał się on iPhone'em 5c, który stanowi ważny dowód w sprawie, gdyż w jego pamięci mogą kryć się ważne dane i wskazówki, które ułatwiłyby dalsze śledztwo. Niestety urządzenie było zablokowane kodem, co uniemożliwiało jego otworzenie.

Amerykański rząd zgłosił się więc do Apple’a, aby ten go odblokował. Miałoby to polegać na stworzeniu specjalnej, zmodyfikowanej wersji iOS, która pozwoliłaby obejść tradycyjne zabezpieczenia. Tim Cook odmówił jednak pomocy, tłumacząc to troską o dane normalnych użytkowników, które byłyby wtedy zagrożone atakami hakerskimi.

To z kolei rozpętało prawdziwą wojnę. Wypowiadało się FBI oraz wielu prawników i sędziów. Większość z nich uważała, że Apple powinien spełnić żądania władz. Większość technologicznych koncernów - w tym Google - odpowiedziało się jednak po stronie Apple’a. W końcu doszło do tego, że francuski polityk - Yann Galut - zgłosił poprawkę, która miałaby zmuszać producentów elektroniki do uległości. Karą za odmowę odblokowania pojedynczego telefonu miała być grzywna w wysokości 1 milion euro.

Wracając jednak do konkretnego przypadku z Farookiem, a właściwie jego smartfonem w roli głównej. Wczoraj rząd pochwalił się, że udało mu się odblokować iPhone’a bez pomocy Apple’a. Obie strony wyszły więc z tej sytuacji zwycięsko - rząd dostał się do danych, a Apple nie musiał tworzyć potencjalnie niebezpiecznej modyfikacji systemu. Tylko czy przypadkiem rząd włamując się do telefonu Farooka nie wykrył w ten sposób jakiejś poważnej luki w oprogramowaniu…?

Komunikat amerykańskiego rządu w sprawie iPhone'a Farooka
Komunikat amerykańskiego rządu w sprawie iPhone'a Farooka

Niestety władze odmawiają udzielenia koncernowi informacji, w jaki sposób udało im się złamać zabezpieczenia iPhone’a. Plotki głoszą, że FBI zatrudniło zewnętrzną firmę informatyczną. Najprawdopodobniej jest to Izraelska grupa Cellebrite z którą tajne służby miały podpisać kontrakt na 15 tysięcy dolarów. Nie są to jednak potwierdzone informacje.

Według mnie, rząd powinien udostępnić Apple’owi informacje, w jaki sposób udało się ominąć zabezpieczenia. Apple mógłby wtedy załatać lukę. Niestety tak się prawdopodobnie nie stanie, gdyż w przyszłości w ręce służb trafi z pewnością jeszcze wiele iPhone’ów. Prawdopodobnie liczą oni na zhakowanie ich w analogiczny sposób, co model Farooka.

Chociażby miesiąc temu w Easter Districk w Nowym Jorku władze zabezpieczyły iPhone’a 5s, który według nich zawiera informacje o dealerach narkotyków w Brooklyn. Problem w tym, że metoda jaką FBI odblokowało 32-bitowego iPhone’a 5c, prawie na pewno nie będzie działać w przypadku modelu 5s. Ma on procesor oparty na architekturze 64-bitowej w której szyfrowanie jest dużo bardziej skomplikowane.

Jak potoczy się dalej pojedynek między technologicznymi gigantami, a wymiarem sprawiedliwości? Nie wiadomo. Interesy są sprzeczne, co nie sprzyja porozumieniu. Jedno jest pewne - to jeszcze nie koniec sprawy...

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)