Diablo Immortal zbiera coraz gorsze opinie. Gracze narzekają na dwie rzeczy
Średnia ocen Diablo Immortal z dnia na dzień spada. Przynajmniej jeśli chodzi o wersję na Androida, bo użytkownicy iPhone'ów zdają się mieć mniej powodów do narzekań.
06.06.2022 | aktual.: 06.06.2022 17:34
Po niemal czterech latach oczekiwania Diablo Immortal wreszcie wylądowało na smartfonach milionów graczy na całym świecie. Choć tytuł, zgodnie z oczekiwaniami, podbił listy najpopularniejszych gier na Androida i iOS, nie wszyscy gracze są ukontentowani.
Diablo Immortal z coraz słabszymi ocenami. Gracze krytykują problemy techniczne i mikropłatności
Jeszcze 3 czerwca, dobę po globalnej premierze, średnia ocen Diablo Immortal w amerykańskim Google Play wynosiła 4,5/5. Już 6 czerwca spadła jednak do 4,1/5, więc aż o 0,4 punktu.
Średnia ocen w dalszym ciągu jest wysoka, ale spadek w ciągu raptem kilku dni jest bardzo duży.
Dwie pierwsze opinie - uznane przez użytkowników za najbardziej pomocne - wskazują kolejno na mikrotransakcje oraz problemy techniczne, które uniemożliwiają granie.
Mniejsze i większe błędy oraz niedociągnięcia występują od pierwszego dnia, co może prowadzić do wniosku, że spadek średniej ocen to w dużej mierze zasługa mikropłatności. Te dają o sobie znać dopiero po kilku godzinach grania, więc gracze, którzy początkowo byli Diablo Immortal zachwyceni, z czasem mogą zmieniać swoje opinie na gorsze.
Diablo Immortal pozwala na kupowanie wirtualnych dóbr, które nie pełnią jedynie funkcji kosmetycznej, lecz dają realną przewagę podczas grania. Jeden z graczy wyliczył, że "wymaksowanie" postaci pochłonęłoby ok. 110 tys. dol., czyli ok. 470 tys. zł.
Oczywiście w Diablo Immortal można grać, nie wydając ani złotówki, ale ze wspomnianych szacunków wynika, że osiągnięcie porównywalnego poziomu bez sięgania po portfel zajęłoby jakieś 10 lat.
6 czerwca, w chwili pisania tego tekstu, średnia ocen w amerykańskim App Storze wynosi 4,7/5. Choć w teorii mamy do czynienia z dokładnie tą samą grą, średnia jest aż o 0,6 punktu wyższa niż w przypadku wersji na Androida.
Przyczyny takiego stanu mogą być dwie.
Po pierwsze, różnych modeli iPhone'ów i iPadów jest mniej niż urządzeń z Androidem, co pozwala na łatwiejsze uniknięcie problemów optymalizacyjnych. Wersja na iOS niemal na pewno ma dzięki temu mniej niedociągnięć technicznych.
Po drugie, nie jest tajemnicą, że użytkownicy iPhone'ów statystycznie chętniej wydają pieniądze, więc mikropłatności są dla nich mniej dotkliwym problemem.
Tak czy inaczej, Diablo Immortal jest na najlepszej drodze, by stać się największym mobilnym hitem tego roku. Pytanie tylko, czy krytyka mikropłatności sprawi, że Blizzard przemyśli swoją politykę cenową.
Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii