DJI Osmo Mobile 3 oficjalnie. Nowy gimbal do smartfonów jest składany i tańszy od poprzednika

Osmo Mobile 2 trafił na rynek w styczniu 2018 roku, więc DJI miało sporo czasu na dopracowanie swojego urządzenia do stabilizowania filmów ze smartfonów. I nie próżnowało.

Składana bryła to główna oś marketingowa. Wymiary złożonego gimbala to raptem 157 x 130 x 46 mm, dzięki czemu będzie on dużo łatwiejszy w transporcie.

Waga względem poprzednika zmalała z 485 do 405 gramów, co powinno być odczuwalne podczas dłuższego korzystania gimbala. Co przy tym istotne - deklarowany czas pracy na jednym ładowaniu nie uległ zmianie (15 godzin). Akumulator, podobnie jak w poprzedniku, jest niewymienny.

Do Osmo Mobile 3 powrócił nieobecny w drugiej generacji trigger, ułatwiający ustawienie stabilizacji na konkretnym obiekcie lub przełączanie się między trybami.

Po pierwsze - ramię gimbala przylega teraz do smartfonu, co powinni docenić użytkownicy telefonów z ultraszerokokątnymi obiektywami. W przypadku wcześniejszych generacji ta część urządzenia mogła przysłaniać część kadru.

Po drugie - telefon po umieszczeniu w klamrze ma teraz odsłonięty port ładowania, co ułatwi korzystanie z powerbanku czy innych akcesoriów podczas filmowania.

Oczywiście gimbal w dalszym ciągu może pracować w orientacji poziomej i pionowej.

Chińczycy opracowując nową generację dopieścili także oprogramowanie.

Pierwsza z nowości to system gestów. Wystarczy prosty ruch dłonią, by zainicjować nagrywanie lub zrobienie zdjęcia z użyciem przedniej lub tylnej kamery.

Algorytm śledzenia obiektów ActiveTrack 3.0 został udoskonalony. Z opinii pierwszych testerów wynika, że teraz o wiele lepiej radzi sobie z utrzymaniem konkretnej osoby lub innego obiektu w kadrze.

ActiveTrack 3.0 pozwala także na wykonywanie lepszej jakości hyperlapsów. Aplikacja pozwala na wygodne robienie filmów poklatkowych, na których jeden obiekt utrzymany jest w środku kadru.

W oprogramowaniu pojawił się nowy tryb narracji z kilkunastoma schematami. Gimbal sam odpowiada za wykonanie określonych ruchów kamery, a aplikacja montuje efektownie wyglądające klipy.

Osmo Mobile 3 odziedziczył po dużych gimbalach DJI tryb sportowy, po włączeniu którego urządzenie żwawiej reaguje na ruchy. Ma to ułatwić kręcenie dynamicznych ujęć.

Na gimbalu znalazł się suwak odpowiedzialny za sterowaniem zoomem, którego prędkość można regulować. Ma to ułatwić robienie spopularyzowanego przez Hitchcocka efektu "dolly zoom".

W Polsce nowy gimbal został wyceniony na 499 zł. Dodatkowo za 599 zł można kupić wersję Combo z dodatkową torbą oraz statywem. Jest więc nieźle jak na markowy sprzęt o sporych możliwościach.

Osmo Mobile to rzadki przykład produktu, który z generacji na generację staje się coraz tańszy. Warto przypomnieć, że 1,5 roku temu poprzednik startował z poziomu 649 zł. Można? Można.