Dude (not) Perfect 2 – recenzja gry o youtuberach
30.07.2015 09:56, aktual.: 30.07.2015 11:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Choć gry tworzone na fali popularności youtuberów rosną w siłę, niestety ich poziom raczej nie zaskakuje. Cenię niektórych za to, co robią, ale gry sygnowane ich marką mają się nijak do ich własnego poziomu, czego potwierdzeniem jest gra Dude Perfect 2
Dude Perfect – grupa 5 facetów, którzy pokazują nam epickie triki z piłkami do koszykówki, tenisa, futbolu amerykańskiego, z pistoletami Nerf itp. Jeśli jeszcze ich nie znacie, spójrzcie na film poniżej.
Slam Dunk Edition | Dude Perfect
Każdy z takich filmów ma kilka milionów odsłon, a chłopaków subskrybuje ponad 6 milionów osób. Fenomen tego zjawiska? Same Epic wins! Dude Perfect nie chwali się tym, co im się nie udało, a po każdym sukcesie wpadają w taką euforię, że udziela się ona widzom nawet po obejrzeniu filmu. Zachwyt wyczynami tych młodych panów chciało wykorzystać studio MiniClip i tak oto niedawno ukazała się już druga gra z serii Dude Perfect.
Jednym z czołowych elementów, które przeważają w trickach tej grupy jest rzucanie do kosza. Rzucanie z odbiciem, z wyskokiem, z alley-oop, czy kilkoma piłkami jednocześnie do wielu koszy. Ta gra właśnie na tym polega. Wybieramy jednego z chłopaków i rzucamy piłką do kosza w różnych lokacjach. Choć zasady są nieco odmienne, to mechanika przypomina mi tutaj Angry Birds. Podstawowo nie ma śledzenia lotu piłki, jest jedynie strzałka i siła, z jaką chcemy rzucić.
Przesuwając po ekranie wybieramy kierunek, w którym chcemy rzucić, a na strzałce ustalamy siłę. Trzeba to odpowiednio skalibrować, ponieważ do wyboru są różne piłki o różnych właściwościach. Na planszach spotkać można dźwignie, szyby, opony itp. Niejednokrotnie trzeba użyć 2 piłek jednocześnie, tak by jedna z nich wpadła do kosza. Kiedy nie uda nam się za pierwszym razem, to sięgamy po kolejną piłkę i kolejną, i kolejną, i tak do momentu aż piłki się skończą. A co potem?
Potem zauważymy ciemną stronę tej jakże cukierkowej i kolorowej gry. Kiedy skończą się piłki, trzeba będzie powtórzyć. No więc powtarzamy. Ale uwaga, powtórzenia też się skończą. I co wtedy? Wtedy graczu, albo oglądasz spot reklamowy i grasz dalej, albo czekasz aż naładują się powtórzenia, albo po prostu wyciągasz kartę kredytową i płacisz. Energia zużywa się również przy każdym odtworzeniu nowego poziomu.
Poziomy trzeba jednak wykonywać jak najlepiej, gdyż gwiazdki w nich zdobyte odblokowują kolejne rozdziały i umożliwiają kontynuowanie rozgrywki. Ułatwieniem mogą być odpowiednie bonusy, wśród których znajdziemy przyciągające piłki kosze, wskaźnik, który pokaże lot piłki czy też samolot zrzucający na planszę serię piłek. Te to oczywiście tylko jednorazowe pomocniki, które można zakupić.
Dla graczy, którzy cenią estetykę twórcy przygotowali sklep z dodatkami takimi jak stroje, piłki. Nie ma tu miejsca, w którym nie można by skorzystać z mikropłatności i to mnie najbardziej w tej grze dołuje. Choć sama mechanika też nie powala i niewiele ma się do tego, co robią chłopaki, to właśnie przez mikropłatności na każdym kroku ta gra u mnie przegrywa. Jest okej, tylko okej.
W Dude Perfect 2 wygrywają 2 rzeczy – szczęście, na które trzeba liczyć na każdym kroku, oraz w przypadku braku tego pierwszego, duży zasób portfela. Względnie nie posiadam ani jednego ani drugiego, więc ta gra nie jest dla mnie. Jednak to tylko subiektywna ocena, może wam gra przypadnie do gustu. Dajcie znać w komentarzach. Czekam na wasze opinie.
- Link do pobrania (Google Play)
- Link do pobrania (App Store)
- Link do pobrania (Windows Phone)