Geniusz tkwi w prostocie, czyli kilka słów o nowej ładowarce Xiaomi

Geniusz tkwi w prostocie, czyli kilka słów o nowej ładowarce Xiaomi

Geniusz tkwi w prostocie, czyli kilka słów o nowej ładowarce Xiaomi
Miron Nurski
30.03.2021 09:48, aktualizacja: 06.03.2024 22:11

Xiaomi rozwiązało jeden problem na dwa różne sposoby.

Producenci elektroniki użytkowej to cwane bestie. Nieustannie udowadniają, że są w stanie osiągnąć takie same efekty przy użyciu skrajnie różnych metod.

Weźmy np. bezprzewodowe ładowarki Xiaomi

W 2019 roku Xiaomi zaprezentowało podkładkę z ruchomą cewką ładującą, która podąża za odkładanymi na nią urządzeniami.

Cała idea była taka, by użytkownik nie musiał odkładać telefonu w wyznaczonej strefie i zastanawiać się, czy trafił w cewkę ładującą. Cały mechanizm odwalał robotę za niego.

W marcu 2021 - przy okazji premiery Mi 11 Ultra - Xiaomi pokazało nową wersję inteligentnej ładowarki. Druga generacja jest bezdźwięczna i inicjuje ładowanie natychmiast. Nie trzeba już czekać kilku sekund, aż cewka doturla się pod telefon, budząc przy okazji wszystkich domowników swoim szuraniem.

Obraz

Mało tego - nowe akcesorium potrafi ładować 3 urządzenia jednocześnie.

Obraz

Wiem, co sobie myślicie. Jak oni to zrobili? Co to za czary? Czyżby Xiaomi opracowało jakiś piekielnie zaawansowany mechanizm turboszybkich cewek z kosmiczną technologią wyciszania ich ruchu? No, nie do końca.

Nowa podkładka jest po prostu nafaszerowana cewkami ładującymi po brzegi, więc nie da się odłożyć telefonu w taki sposób, by na którąś nie trafić.

Obraz

Prostota to klucz do sukcesu.

Zobacz również:

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)