Efekt pandemii. Tablety z Androidem wracają do łask
Liczby nie kłamią.
06.05.2021 | aktual.: 06.03.2024 22:12
Tablety nawet latach swojej świetności (okolice roku 2014) sprzedawały się ok. 5-krotnie gorzej niż smartfony. W kolejnych latach i popularność względem telefonów była niższa nawet 10-krotnie.
Dziś w świecie tabletów liczą się tylko Apple, Samsung i Huawei, w mniejszym stopniu Amazon czy Lenovo. A że cały tort do podziału jest relatywnie nieduży (w 2019 roku Xiaomi sprzedało niewiele mniej smartfonów niż wszystkie firmy razem tabletów), nic dziwnego, że wielu producentów albo opuściło ten rynek, albo traktuje go mocno po macoszemu.
Coś się jednak zmienia. Dość wspomnieć o wiarygodnych przeciekach jakoby Xiaomi planowało wznowić produkcję tabletów po blisko 3-letniej przerwie.
Tymczasem Google z myślą o tabletach przebudowuje Androida
Twórcy Androida zapowiedzieli nowy tryb o nazwie Enterteinment Space. Centrum rozrywki ma agregować filmy, gry oraz książki z różnych aplikacji i wyświetlać je w łatwo dostępnej, przejrzystej formie.
Nowa funkcja ma trafić do nadchodzących tabletów marek Walmart onn., Lenovo, Sharp oraz "innych".
Google potwierdza: rośnie popularność tabletów. To oczywiście efekt pandemii
Za postaniem nowej funkcji stoją liczby. Według Google'a, w 2020 roku użycie tabletów z Androidem wzrosło o 30 proc.
Ma to także swoje odzwierciedlenie w sprzedaży. Z danych serwisu Statista wynika, że w czwartym kwartale 2020 na rynek trafiło 36,6 mln. tabletów z Androidem. To najwyższy wynik od 2017 roku i pierwsze od 6 lat przełamanie tendencji spadkowej.
Przyczyna rosnącej popularności tabletów jest oczywista. W wyniku pandemii COVID-19 miliony osób przerzuciły się na pracę i naukę zdaną. A jeśli chodzi o zadania biurowe i edukacyjne, przystępne, niedrogie, łatwe w obsłudze i mobilne urządzenia z dużymi ekranami, z których może korzystać cała rodzina, stanowią sensowną alternatywę dla małych smartfonów i topornych komputerów.
Nie bez znaczenia jest także dynamiczny rozwój mobilnych systemów operacyjnych. Android oraz iPadOS potrafią dziś duuużo więcej niż jeszcze 5 lat temu, w efekcie czego dystans dzielący te platformy od chociażby Windowsa uległ drastycznemu skróceniu.
Możemy być więc pewni, że w nadchodzących miesiącach tabletów z Androidem będzie przybywać. To dobra wiadomość, bo aktualnie wybór nie jest przesadnie duży.
Zobacz również: