Elon Musk zgotował deweloperom piekło. Rozwijane od lat aplikacje z dnia na dzień trafiły do kosza

Użytkownicy Twittera są wściekli nie mniej niż twórcy zbanowanych aplikacji.

Elon Musk zawiódł wielu miłośników Twittera  (Jonathan Raa/NurPhoto via Getty Images)
Elon Musk zawiódł wielu miłośników Twittera (Jonathan Raa/NurPhoto via Getty Images)
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Miron Nurski

20.01.2023 16:53

Jako że funkcjonalność oficjalnych aplikacji służących do przeglądania Twittera jest daleka od ideału, rynek od lat zalewany jest alternatywami. Twórcy dotychczas nie mieli z tym większego problemu, bo chętnie udostępniali programistom narzędzia niezbędne do budowania twitterowych apek.

Co prawda Twitter rezerwował dla swoich aplikacji niektóre ekskluzywne funkcje (np. ankiety) czy wprowadził limity użytkowników, by żadna nieoficjalna apka nie stała się większa niż oficjalna, ale to z grubsza tyle. Nikomu nie przeszkadzało to, że ktoś przegląda sobie serwis za pośrednictwem Tweetbota, Feniksa czy innego Talona. No właśnie - nie przeszkadzało.

Twitter blokuje nieoficjalne aplikacje. Elon Musk krytykowany za komunikację (a raczej jej brak)

19 stycznia 2022 Twitter zaktualizował swoje wytyczne dla programistów. Nowe zasady zabraniają "tworzenia lub prób tworzenia usług i aplikacji zastępczych dla oficjalnej aplikacji Twittera". Decyzja ta zapadła niespełna 3 miesiące po przejęciu serwisu przez Elona Muska.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zewnętrzne aplikacje przestały działać już tydzień wcześniej - 12 stycznia. Ich twórcy nie mogli nawet poinformować swoich użytkowników o przyczynach takiego stanu rzeczy, bo ich nie znali. Zmiany zostały wprowadzone bez żadnej wcześniejszej komunikacji ze strony Twittera.

17 stycznia - 5 dni po założeniu blokady na zewnętrzne aplikacje - Twitter opublikował lakoniczny komunikat o "egzekwowaniu zasad" i "możliwym niedziałaniu niektórych aplikacji". Ten także nie był jednak jasny ani dla programistów, ani dla użytkowników.

Dopiero kolejne 2 dni później - już po fakcie - wytyczne dla programistów zostały zaktualizowane, co tłumaczy przyczynę licznych problemów z aplikacjami.

Dla twórców twitterowych aplikacji to koszmar. Dla użytkowników zresztą też

Wokół budowania aplikacji do obsługi Twittera kręciła się kariera zawodowa wielu osób. Studio Tapbots podkreśla, że prace nad popularną i cenioną apką Tweetbot trwały ponad 12 lat.

Tego typu apki kosztowały często kilka, kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt złotych. Osoby, które dopiero niedawno wydały na nie swoje pieniądze, także będą niepocieszone.

Dlaczego Elon Musk w ogóle zdecydował się na taki krok? Cóż, można się tylko domyślać, że gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Blokada alternatyw sprawia, że Twitter będzie miał teraz pełną kontrolę nad kolejnością wyświetlanych treści czy - przede wszystkim - reklamami.

Miron Nurski, redaktor prowadzący Komórkomanii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)