5 stworzonych przez Facebooka aplikacji, które okazały się ogromnymi niewypałami
Facebook jest tworem, którego nie potrafię ogarnąć. Z jednej strony jest to największy społecznościowy serwis na świecie, który dzięki ogromnej bazie użytkowników jest niewyczerpanym źródłem danych na temat potrzeb internautów i panujących w sieci trendów. Jednocześnie Facebook zdaje się być jedynym gigantem, który potrzeb internautów i panujących w sieci trendów nie rozumie.
13.06.2016 | aktual.: 13.06.2016 15:56
Wiecie, ile mobilnych aplikacji ma Facebook? Na chwilę obecną w samym tylko Google Play znajduje się ich 16, a sporo zostało uśmierconych. Ilu z nich używacie albo chociaż ile potraficie wymienić? No właśnie. Poza głównym klientem Facebooka, jedynym prawdziwym sukcesem Zuckerberga jest Messenger. O wiele łatwiej jest wymienić jego porażki.
Facebook Home
Facebook Home to androidowy launcher, który miał zastąpić domyślny interfejs Androida zdjęciami oraz wpisami pochodzącymi z osi czasu. Jego huczna premiera miała miejsce w pierwszej połowie 2013 roku, a prezentację prowadził sam Mark Zuckerberg. Firma nawiązała nawet współpracę z HTC, na mocy której powstał pierwszy smartfon z domyślnie zainstalowanym interfejsem Facebook Home - HTC First.
O smartfonie nie pamiętał nikt 5 minut po zakończeniu prezentacji, a i do używania launchera Facebook Home chętnych brakowało. Społecznościowy gigant próbował wskrzesić swoją apkę kilkakrotnie; a to dodając możliwość zaciągania zdjęć z Instagramu, a to zamieniając ją w ekran blokady działający rownocześnie z innymi launcherami. Ostatecznie jednak ambicje twórców przegrali nierówną walkę z brutalną rzeczywistością i Facebook Home bezpowrotnie zniknął ze Sklepy Play.
Slingshot
Gdy stworzony przez Evana Spiegela Snapchat zaczął zdobywać popularność, Facebook postanowił pójść po linii najmniejszego oporu i po prostu przejąć rosnącego konkurenta. Opierająca na kwotę 3 mln dolarów propozycja została jednak odrzucona, więc Zuckerberg zmuszony był wystawić własne działa w postaci konkurującej ze Snapchatem aplikacji Slingshot. Zaatakowała ona sklepy App Store oraz Google Play w czerwcu 2014 roku.
Facebook miał zatem aplikację o podobnych możliwościach i sporą bazę potencjalnych użytkowników. Pomyślano nawet o sprytnym mechanizmie, który pozwalał otworzyć otrzymane zdjęcie lub film dopiero po wysłaniu rozmówcy własnego materiału, co wymuszało na użytkownikach ciągłość komunikacji. Co zatem mogło być źle? Cóż, wszystko. Aplikacja była utrzymywana przy życiu jedynie przez 1,5 roku.
Riff
Nie od dziś wiadomo, że Facebook ma chrapkę na rynek wideo. Poza podjęciem prób konkurowania z YouTube'em, niebieski gigant wypuścił także osobną społecznościową aplikacją o nazwie Riff.
Był to społecznościowy edytor wideo, który pozwalał na współtworzenie filmów przez kilku użytkowników; każdy mógł dodać coś od siebie. Brzmi bezsensownie? I takie też było, bo Riff został uśmiercony pod koniec ubiegłego roku, czyli nieco ponad 8 miesięcy od powstania.
Rooms
Pod koniec 2014 roku Facebook postanowił ofiarować nieustannie inwigilowanym przez siebie internautom odrobinę prywatności. Jego darem była aplikacja Rooms.
Rooms pozwalał użytkownikom na zakładanie kanałów tematycznych i czatowanie z innymi internautami. Co przy tym istotne, całość miała się odbywać z zachowaniem anonimowości; do rejestracji nie było wymagane użycia ani konta na Facebooku, ani nawet podanie danych personalnych. Najwidoczniej jednak internauci nie pragną anonimowości tak bardzo, jak mogłoby się wydawać, bo "Pokoje" przetrwały raptem 14 miesięcy.
Notify
Notify jest agregatorem newsów, który informuje użytkowników o ważnych wydarzeniach związanych z jego zainteresowaniami. Kilka dni temu zostali oni poinformowani o planowanym uśmierceniu tej 7-miesięcznej usługi.
Cierpliwości, Facebooku. W końcu się musi udać...