FIFA 13 [recenzja]

FIFA 13 [recenzja]

FIFA 13 [recenzja]
Zbyszek Kowal
10.10.2012 03:56, aktualizacja: 10.10.2012 05:56

Przyjrzałem się najnowszej wersji symulatora piłkarskiego Electronic Arts. Jaka jest nowa FIFA? Czy ci, którzy grali w dwunastą odsłonę serii, powinni wydać kilka euro na nową aplikację? Odpowiedzi na te oraz inne pytania znajdziecie w mojej recenzji. Na zachętę powiem tylko, że w końcu pojawił się tryb wieloosobowy!

Planowałem opublikować recenzję Fify 13 w zeszłym tygodniu. Gra jednak wciągnęła mnie tak bardzo, że termin się przesunął. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dzięki temu mogłem wgryźć się w najnowszy tytuł EA i sprawiedliwie ocenić ich wysiłek.

Jest jesień, jest też nowa FIFA

Nieco ponad rok temu miałem przyjemność zrecenzować dla Was Fifę 12. Był to produkt pod wieloma względami najlepszy w App Store, chociaż nie pozbawiony błędów. Pozwólcie zatem, że w recenzji kolejnej odsłony pokuszę się o kilka porównań do popularnej dwunastki.

Główne menu nowej FIFY – jak widać Daily Challenge zostało.
Główne menu nowej FIFY – jak widać Daily Challenge zostało.

Na początek kilka słów o konstrukcji samej aplikacji. Paczka z grą w tym roku waży o ponad 300 MB więcej niż wersja z ubiegłego roku. Nie wynika to jednak z większej liczby animacji czy dodatkowych materiałów. EA postanowiło stworzyć jedną, uniwersalną aplikację. Nie trzeba już kupować oddzielnych programów dla iPada oraz iPhone’a. Pierwszy plus dla Elektroników.

Mobilna odsłona Fify 13 pod wieloma względami nawiązuje do swojego konsolowego pierwowzoru. Nawet powitalny filmik jest taki sam jak na PlayStation 3. Główne menu oraz inne części interfejsu odświeżono. Nowa oprawa graficzna menu nie jest ani lepsza, ani gorsza. Czy się podoba, to kwestia gustu.

Piłkarski klasyk – Górnik Zabrze vs. Legia Warszawa
Piłkarski klasyk – Górnik Zabrze vs. Legia Warszawa

Gracz nadal może wybrać jeden z trzech trybów głównych. Tryby: Szybkiego Meczu i Turnieju nie zmieniły się znacząco. W pierwszym dodano dwie opcje: możliwość rozegrania konkursu rzutów karnych i poćwiczenia wariantów taktycznych (w tym stałe fragmenty) na boisku treningowym. Dodatkiem uzupełniającym ten tryb rozgrywki jest Gamepad. Dzięki niemu iPhone może stać się wirtualnym padem do gry, jeżeli mecz toczy się na ekranie iPada. Naturalnie obraz z tabletu może być przesłany na ekran telewizora.

Nowe ligi, poprawki w trybie Managera

Drugi tryb oferuje możliwość rozegrania dowolnego pucharu z wybranej ligi. FIFA 13 zawiera 8 lig więcej niż jej poprzedniczka. Niestety, naszej I ligi nadal nie ma. Więcej poprawek wprowadzono za to w trzecim trybie, menadżerskim.

Stałe fragmenty gry – wystarczy narysować linię strzału.
Stałe fragmenty gry – wystarczy narysować linię strzału.

Nowością w trybie Managera są przypisane do większości drużyn tzw. Team Styles. Każdy zespół charakteryzuje się własnym stylem gry, którego trzeba się nauczyć. Przykładowo, Barcelona preferuje futbol totalny z wieloma pułapkami ofsajdowymi oraz szybkim kontratakiem. Każdy z tych elementów można wyłączyć, aby trochę zmodyfikować taktykę.

Podobnie jest z piłkarzami, których opisano jedną cechą główną. Messi jest dryblerem, a Fàbregas to mistrz środka pola. Cechy te nie tylko podpowiadają, w którym miejscu na boisku umieścić piłkarza, ale również które ze statystyk zawodnika uda się najszybciej wytrenować.

Poprawiono elementy treningu. Teraz wybiera się rodzaj obciążenia fizycznego oraz termin treningu. O wynikach pracy zespołu gracz jest informowany przez asystenta (pojawia się komunikat tekstowy). Naturalnie na efektywność treningu ma wpływ również poziom trenerów w klubie.

Mikrotransakcje - skaza na idealnym produkcie

Z innych ciekawych opcji warto wspomnieć o skautingu. Można wybrać rodzaj piłkarza oraz region świata, w którym chcemy znaleźć potencjalną gwiazdę. W zależności od poziomu skauta otrzymuje się raport z wynikami.

Nie ma obrony nie do przejścia – wystarczy dobry drybling.
Nie ma obrony nie do przejścia – wystarczy dobry drybling.

Jedyną rzeczą, która nie spodobała mi się w trybie managera, jest możliwość wpływania na finanse klubu za pomocą realnych pieniędzy. Tak, FIFA 13 zawiera mikrotrasakcje, chociaż sprytnie ukryte. Jeśli tylko ma się ochotę, nawet z Piasta Gliwice można zrobić klub o międzynarodowej sławie.

Za 1,5 euro można doładować budżet klubu o 10 milionów wirtualnych euro. Za 16 euro otrzymamy aż 250 milionów! Cristiano Ronaldo kosztuje nieco ponad 20 milionów, można więc poszaleć na rynku transferowym. Naturalnie jest to tylko opcja dla leniwych.

Danijel Ljuboja w efektownych ale mało efektywnych „nożycach”.
Danijel Ljuboja w efektownych ale mało efektywnych „nożycach”.

Na koniec zostawiłem największą nowość, czyli czwarty tryb rozgrywki. To, co było największą bolączką Fify 12, w trzynastce zostało poprawione. Tak, w końcu da się rozegrać mecz towarzyski z innymi graczami z całego świata.

W końcu można zagrać po sieci!

Tryb multiplayer pozwala zmierzyć się z przyjaciółmi z Origin lub z losowym przeciwnikiem znalezionym przez grę. W obydwu przypadkach gromadzimy punkty za zwycięstwo, remis oraz porażkę. Punkty przydają się w momencie, gdy rywalizujemy z przyjaciółmi o miano najlepszego wymiatacza w grach sieciowych.

Porównanie „cieszynki” z FIFY 12 oraz FIFY 13. Widać różnicę?
Porównanie „cieszynki” z FIFY 12 oraz FIFY 13. Widać różnicę?

Za każdy mecz (nie tylko w trybie Online) otrzymuje się również punkty doświadczenia, niezbędne do awansowania na kolejne poziomy wtajemniczenia. Po co? Otóż aplikacja dobiera przeciwników o tym samym lub zbliżonym poziomie, dzięki czemu na początku nie trzeba rywalizować z graczami o dłuższym stażu niż nasz.

Jakość rozgrywki wieloosobowej pozostawia wiele do życzenia. Bywa, że połączenia się zrywają, nie brakuje również lagów. Trudno jednak powiedzieć, na ile to wina gry, a na ile łącza. Najważniejsze jednak, że w kilka chwil można rozegrać mecz z kimś z drugiego końca świata.

Leo Messi jak malowany, czyż nie?
Leo Messi jak malowany, czyż nie?

Tak prezentują się główne tryby gry oraz najważniejsze zmiany. Sama rozgrywka także doczekała się istotnych poprawek. Użytkownicy FIFY 12 będą musieli przyzwyczaić się do nowego systemu sterowania.

360 stopni – nowe, łatwe do opanowania sterowanie

Pojawił się dodatkowy, czwarty przycisk. Odpowiada on za specjalne umiejętności gracza, gdy ten znajduje się przy piłce, daje też możliwość wezwania drugiego obrońcy, gdy to przeciwnik ma futbolówkę. Co ciekawe, największe gwiazdy futbolu otrzymały charakterystyczne dla siebie zwody.

Oto i reprezentacja PZPN. Dlaczego? A widać gdzieś orzełka?
Oto i reprezentacja PZPN. Dlaczego? A widać gdzieś orzełka?

Zasadniczo po stuknięciu palcem w czwarty przycisk pojawia się kwadrat podzielony na 9 pól. Rysując palcem po wybranych polach, można wywołać różną sekwencję zwodów. Wykonuje się je intuicyjnie i prosto, dzięki czemu akcje ofensywne zyskują koloryt.

W przypadku gdy bronimy się przed atakiem przeciwnika, przycisk Skill Move pozwala wezwać drugiego zawodnika do pomocy przy odbiorze piłki. To bardzo przydatna funkcja, ponieważ w Fifie 13 nieco trudniej odbiera się piłkę niż w poprzedniej odsłonie.

Można pobawić się kamerą – ujęcie z lotu ptaka.
Można pobawić się kamerą – ujęcie z lotu ptaka.

Również pozostałe trzy przyciski (Sprint, Pass, Shoot) zyskały kilka usprawnień. Dużo prościej i ciekawiej wykonuje się loby lub techniczne strzały. Moim zdaniem najlepszym sposobem na zdobywanie goli jest klasyczna podcinka nad bramkarzem.

Oprawa graficzna - ciut lepsza od zeszłorocznej

Piłkę podcina się dość prosto. Zamiast stukać w przycisk strzału, należy delikatnie przesuwać palec w górę, niejako kreśląc gest podcięcia piłki na ekranie telefonu. Takich smaczków jest znacznie więcej, na szczęście każdy loading screen jest wykorzystywany do nauki nowego sterowania.

Fabregas przedłuża kontrakt z Barceloną – negocjacje nie były długie.
Fabregas przedłuża kontrakt z Barceloną – negocjacje nie były długie.

Oprawa graficzna nie jest dużo lepsza niż w poprzedniej odsłonie. Da się zauważyć minimalny postęp. Dodano kilka nowych animacji oraz wygładzono tekstury w niektórych miejscach, ale znaczącej różnicy między dwunastką a trzynastką nie ma.

Dużo lepiej za to prezentują się powtórki. Na jednym z dołączonych obrazków znajduje się porównanie funkcji replay z Fify 12 i Fify 13. Nowa odsłona ma znacznie więcej detali, a twarze zawodników są bardziej szczegółowe. Szkoda, że tylko trio z Dortmundu jest do siebie podobne, reszta reprezentantów naszego kraju wygląda jak przypadkowa zbieranina z podwórka.

Czy rzeczywiście mamy szansę na zwycięstwo z Anglikami?
Czy rzeczywiście mamy szansę na zwycięstwo z Anglikami?

Mobilna wersja Fify 13 nadal nie ma polskiej lokalizacji. Ani w formie tekstowej, ani w postaci komentatora. Electronic Arts pokusiło się o implementację takich języków jak rosyjski, koreański czy holenderski. Uważam, że miejsce dla naszego języka również powinno się znaleźć. Tym bardziej że gotową lokalizację można było skopiować z wersji konsolowej.

Czekamy na polską lokalizację

Polska ekstraklasa i kluby w niej występujące nie są licencjonowane. PZPN i EA wciąż nie porozumiały się w tej sprawie. Nie chcę wskazywać winnego, ale jako kibic i miłośnik polskiego futbolu ubolewam nad tym faktem.

A tutaj jeszcze inne ustawienie kamery.
A tutaj jeszcze inne ustawienie kamery.

[/caption]

Oprawa muzyczna jest fenomenalna. Zestaw soundtracków (jest ich kilkanaście) został wybrany bardzo starannie. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Jeżeli nie, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby wczytać swoje utwory z pamięci telefonu.

Głos angielskiego komentatora został wzbogacony o dodatkowe komentarze. Nie ma ich jednak zbyt wiele, więc po rozegraniu kilkunastu meczów przestaje nam zależeć na tym, co mówi Andy Townsend. Część komentarzy przekopiowano po prostu z poprzedniej odsłony. Standardowo również zdarzają się opóźnienia w komentowaniu wydarzeń na boisku.

Czas na podsumowanie. Czy warto wydać 5,5 euro na Fifę 13? Moim zdaniem zdecydowanie tak. Jest to aplikacja, którą można użytkować przez cały rok. Do zdobycia czeka 79 osiągnięć oraz 67 trofeów. Jest więc o co grać.

Trzynastka może pochwalić się kilkoma istotnymi usprawnieniami. Największą zaletą Fify 13 jest jednak tryb multiplayer. To jest to, czego nie mają starsze wersje, i chociażby dla samej rozgrywki wieloosobowej warto nabyć kolejną odsłonę. W App Store nie znajdziecie lepszego symulatora piłki nożnej. Z mojej strony pełna rekomendacja!

[plus] Tryb multiplayer

[plus] Jedna aplikacja dla iPhone’a oraz iPada

[plus] Świetne soundtracki

[plus] Poprawki w trybie Managera

[plus] Nowe sterowanie

[plus] Team Styles

[plus] Zapisywanie stanu gry w iCloud

[plus] Rozbudowany samouczek i system podpowiedzi

[minus] Brak polskiej lokalizacji

[minus] Mikrotransakcje dla leniwych

[minus] Nadal są licencje do zdobycia (Liga Mistrzów, Liga Polska etc.)

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)