Nasz czytelinik zrobił za pomocą smartfona piękny kalendarz i wystawił go na aukcję charytatywną
Dziś mam dla Was historię jednego z naszych czytelników, która udowadnia, że to fotograf robi zdjęcie, a nie aparat.
15.01.2015 | aktual.: 15.01.2015 12:39
Łukasz Walas wygrał organizowany przez nas kilka miesięcy temu konkurs Poranek w obiektywie. Zapewne wielu z Was pamięta jeszcze zrobione przez niego za pomocą smartfona (!) zdjęcie lecącej muchy, za które otrzymał Xperię Z1.
Łukasz bynajmniej nie miał zamiaru rozsiąść się ze swoim nowym telefonem na kanapie w celu bicia kolejnych rekordów w Angry Bird, lecz kuł żelazo póki gorące. Zrobioną przy użyciu Z-jedynki fotkę wysłał na ogólnoświatowy konkurs Xperia Photo Academy, a to przełożyło się na kolejny sukces - pierwsze miejsce w kategorii zdjęć nocnych.
Tym razem Łukasz postanowił wykorzystać swój talent w szczytnym celu. Stworzył autorski kalendarz FlowerZ, który został następnie wystawiony na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zebrane podczas licytacji pieniądze zostaną przelane na konto fundacji, a następnie wykorzystane do zakupu sprzętu medycznego dla dzieci i osób starszych.
Każde z tych niesamowitych zdjęć zostało zrobione przez Łukasza przy użyciu wspomnianego już wcześniej smartfona Xperia Z1.
Mogliście się już domyślić, że fotografia jest pasją Łukasza nie od dziś. Jak to się stało, że człowiek zajmujący się robieniem zdjęć od 7 lat stawia na smartfony, a nie profesjonalny sprzęt? I skąd wziął się pomysł na autorski kalendarz? O tym opowie Wam już sam Łukasz.
Łukasz Walas:
Pomysł na kalendarz tkwił już w mojej głowie od dłuższego czasu, ale forma w jakiej powstał nie była do końca planowana. Zwykle fotografowałem Canonem 5D Mark III , ale w 2014 dużo się zmieniło. Coraz częściej sięgam po sam telefon wychodząc gdzieś na spacer i co najlepsze zawsze mam go przy sobie. Ograniczenia i uproszczenia aparatu w telefonie zmuszają do kombinowania, jak by tu ukryć jego wady, ale wykorzystać też niektóre zalety. Pomyślałem o zrobieniu kalendarza kiedy tylko zobaczyłem reklamę finału WOŚP 2015. Stwierdziłem, że to będzie ciekawsza forma "wrzucenia do puszki". Przeglądając zdjęcia zauważyłem sporo zdjęć kwiatów zrobionych telefonem. Wysłałem szybko projekt do drukarni i wystawiłem na aukcji WOŚP.
Gorąco zachęcam Was do wzięcia udziału w aukcji, bo cel - jak już wspomniałem - jest szczytny. Licytacja potrwa do 17 stycznia. Jeśli chcecie zobaczyć więcej zdjęć Łukasza, odsyłam Was na jego profil na Instagramie.