Fossil zapowiada smartwatcha z Androidem Wear, "okrągłym" ekranem i układem Intela
Fossil to firma, którą zapewne zdecydowanie lepiej kojarzą osoby odwiedzające blogi modowe niż te, które interesują się technologią. Hej, mamy XXI wiek, więc pora to zmienić.
19.08.2015 | aktual.: 19.08.2015 12:58
Jeśli zerkniecie na portfolio zegarków z Androidem Wear, to ujrzycie tam produkty LG, Samsunga, Motoroli, Huaweia, Asusa i Sony, czyli wyłącznie technologicznych wyjadaczy. Smartwatch nie musi być jednak wyłącznie naręcznym komputerem dla nerda i nic nie stoi na przeszkodzie, by uczynić z niego element biżuterii i modny dodatek. Nie dziwota więc, że na ten rynek zęby ostrzą sobie także giganci branży fashion, a jako jedna z pierwszych wyłamała się amerykańska firma Fossil, która słynie z produkcji torebek, portfeli i klasycznych zegarków.
Smartwatch tego producenta napędzany będzie przez układ Intela i - jeśli chodzi o technikalia - to wszystko, co na chwilę obecną wiadomo na jego temat. Podczas prezentacji, na której obecna była redakcja Engadgeta, ujawniono jednak jego wygląd, który wzbudza u mnie mieszane uczucia.
Ok, metalowa i okrągła koperta w połączeniu ze skórą wygląda nieźle, ale dlaczego producent modnej galanterii postawił na ten szpecący, ucinający ekran czarny pasek rodem z Moto 360?
Konkurencja w postaci LG czy Huaweia udowodniła, że da się zrobić zegarek z całkowicie okrągłym ekranem, który wygląda ładnie i pozbawiony jest rzucających się w oczy skaz.
Wspomniana Moto 360 broni się przynajmniej bardzo wąską ramką otaczającą ekran, a propozycja Fossila nie wyróżnia się niczym. Szkoda.
Urządzenie ma trafić do sprzedaży jesienią, czyli mniej więcej w tym samym czasie, co inteligentny czasomierz luksusowej marki TAG Heuer. Jestem ciekaw, kto wygra nadchodzącą wojnę: giganci technologiczni czy producenci klasycznych zegarków z wyrobioną marką.
Źródło: Engadget