Futher Beyond Fighting - japońska bijatyka gwarantująca wzrost irytacji
Bijatyk na Androida typu King of Fighters jest niewiele, dlatego chętnie zabrałem się do testów Futher and Beyond Fighting. Gra wzbudziła we mnie skrajne emocje, co zdarza się dosyć rzadko.
19.07.2012 | aktual.: 19.07.2012 14:56
Bijatyk na Androida typu King of Fighters jest niewiele, dlatego chętnie zabrałem się do testów Futher and Beyond Fighting. Gra wzbudziła we mnie skrajne emocje, co zdarza się dosyć rzadko.
Tytuł jest pozbawioną fabuły bijatyką w japońskim stylu. Ma cztery tryby gry, cztery plansze i ośmiu bohaterów (czterech trzeba odblokować). Bawić się można w survival, w którym trzeba pokonać jak najwięcej przeciwników bez ani jednej przegranej. Tryb arcade umożliwia odblokowanie wszystkich bohaterów, a polega na dwurundowych potyczkach z kolejnymi postaciami. Jest jeszcze VS, czyli starcia z wybranym przeciwnikiem na dowolnej planszy, i sparring, czyli trening. Na pewno nie jest to Tekken, ale nie ma co narzekać.
Do sterowania służy wirtualna gałka oraz trzy przyciski odpowiadające za kopnięcia, uderzenia pięścią i uniki. Niestety, przyciski są ulokowane bardzo blisko siebie, a na dodatek trudno trafić w punkt ich reakcji. Na wyższych poziomach trudności można dostać szału! Na początku proponuję kilka partyjek treningu, żeby wyczuć przyciski. W przeciwnym razie nadciśnienie i zniechęcenie gwarantowane.
Brakuje kombinacji ciosów, co w bijatyce jest dużą wadą. Można jedynie wyprowadzić mocniejsze kopnięcie, przesuwając palec od przycisku kopniaka, i przeprowadzić atak z biegu, ale jego wywołanie jest dla mnie bardzo niewygodne. Uniki robi się automatycznie poprzez nieprzerwane uderzanie w przycisk obrony, co jest akurat zrozumiałe ze względu na niewygodne wybieranie kierunków.
Futher Beyond Fighting - gameplay - simblog.pl
Grafika, pomijając problemy ze skalowaniem obrazków w menu, jest słaba. Tekstury na planszach są tragicznej jakości i brakuje dynamicznego oświetlenia. Trochę lepiej wyglądają modele postaci i ich animacje, ale to też żadna rewelacja. Jak to w japońskich grach bywa, fizyka ogranicza się tylko do nienaturalnie falujących piersi. Udźwiękowienie jest znośne, ale teksty aktorów (których jest niewiele) wołają o pomstę do nieba.
Futher Beyond Fighting kilkukrotnie wyprowadził mnie z równowagi słabym sterowaniem i brakiem reakcji postaci na polecenia, co jest dużą wadą. Z drugiej strony sukcesy dają sporo satysfakcji, tylko szkoda, że po odblokowaniu wszystkich postaci niewiele jest do roboty. Jeśli do tego dorzucić wysoką cenę (12,49 zł)... zdecydowanie polecam poszukać czegoś innego. Gdyby tytuł kosztował maksymalnie 3 zł, to można by było się zastanawiać nad jego zakupem.
[plus]bijatyka na Androida
[plus]sporo trybów gry
[plus]niezłe modele postaci
[minus]sterowanie
[minus]grafika
[minus]cena
[minus]brak fabuły