Galaxy Note - nowy król wydajności?
Jeszcze trzy tygodnie temu wydawało się, że najszybszym smartfonem jest Galaxy S II. Najnowsze testy pokazują jednak, że tytuł ten należy się innemu produktowi Samsunga - Galaxy Note. Ma najbardziej wydajnego Androida.
05.10.2011 | aktual.: 05.10.2011 17:00
Jeszcze trzy tygodnie temu wydawało się, że najszybszym smartfonem jest Galaxy S II. Najnowsze testy pokazują jednak, że tytuł ten należy się innemu produktowi Samsunga - Galaxy Note. Ma najbardziej wydajnego Androida.
W benchmarkach przeprowadzonych przez GSM Arena uwzględniono cztery modele: Samsung Galaxy Note, Samsung Galaxy S II, LG Optimus 3D oraz HTC Sensation. Przetestowano je w LinPacku, BenchmarkPi, NenaMark 2 i SunSpiderze. Telefony zostały tak dobrane, aby uwzględnić najlepsze z dostępnych obecnie na rynku układów dwurdzeniowych - Exynosów z Galaxy S II i Galaxy Note, Qualcomm Snapdragon MSM8260 z Sensation i TI OMAP4430 z LG Swift 3D.
Note okazał się najszybszy w każdym teście z wyjątkiem NenaMarka 2, w którym o 46% lepiej poradził sobie Galaxy S II (a ma o 200 MHz wolniejszy zegar). Wynika to jednak z niższej rozdzielczości tego ostatniego, ponieważ akurat ten benchmark jest wrażliwy na liczbę pikseli. Z kolei na Swifcie 3D nie chciał uruchomić się w ogóle. Ogólnie, gdyby zsumować wszystkie wyniki, kolejność byłaby następująca: Note, Galaxy S II, Optimus 3D, Sensation.
Gdyby dokładniej przeanalizować wszystkie wykresy, okazałoby się, że dla użytych benchmarków bardziej liczy się moc procesora niż liczba pikseli (co w pewnym stopniu przekłada się też na większą powierzchnię ekranu). Po raz kolejny wynikło też, że układom Qualcomma, mimo podobnego taktowania, brakuje mocy i są zwyczajnie wolniejsze od Exynosów. Czy zmianę przyniosą nowe, czterordzeniowe potwory taktowane zegarem powyżej 2 GHz, dowiemy się już za kilka miesięcy. Na razie wiadomo, że Note (o ile tylko zmieści się w kieszeni i dłoni) może być ciekawszą propozycją dla maniaków benchmarków niż można było do tej pory sądzić.
200 MHz na rdzeń w benchmarkach robi sporą różnicę, ale takie szczegóły jak rozdzielczość potrafią całkowicie zmienić wartości danego testu. Dlatego też chyba nie warto traktować benchmarków jako głównych wyznaczników jakości telefonu...
Źródło: GSM Arena