GamesCom 2012: Czym w ogóle jest Gree?
Wiele znaków poświęciłem na łamach tego portalu, by przybliżyć Wam to co Gree prezentowało podczas tegorocznych targów GamesCom. Gdyby zadać pytanie: "Czym jest Gree?" - trudno o sprecyzowaną odpowiedź.
25.08.2012 | aktual.: 25.08.2012 17:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wiele znaków poświęciłem na łamach tego portalu, by przybliżyć Wam to co Gree prezentowało podczas tegorocznych targów GamesCom. Gdyby zadać pytanie: "Czym jest Gree?" - trudno o sprecyzowaną odpowiedź.
Czy ta firma jest wydawcą gier? I tak i nie. Czy jest deweloperem? I tak i nie. Czy jest platformą do gier? I tak i nie. I jak się domyślacie jest, a zarazem nie jest portalem społecznościowym. Gree jest tym wszystkim po trochu.
Przede wszystkim to firma bardzo popularna na japońskim rynku mobilnym. A każdy kto choć trochę zna się na grach tych dużych i tych zupełnie małych wie, że tzw. japońska szkoła gier różni się od tego, co elektroniczną rozrywkę rozumie przeciętny Amerykanin czy Europejczyk.
Gree poszerza swoją działalność i w pierwszej kolejności wyląduje na Starym Kontynencie. Podjęło więc próby by zaadoptować się na tutejszym rynku i przypodobać się naszym graczom. Obecność na GamesComie to część tego planu (rozdawanie iPadów zapewne również).
Gree jest przede wszystkim platformą i portalem społecznościowym dedykowanym grą. Przygotowane przez firmę SDK może użyć zewnętrzny deweloper, by podłączyć swoją grę do tej sieci. Podczas rozmowy z Nikolasem Angersteinem, który reprezentował firmę, pojawiło się krótkie nawiązanie do FaceBooka. Otóż Gree nie chce być, i nie zamierza rywalizować z portalem Zuckerberga. Pomimo, że ten posiada swoją sekcję gier, Japończycy wolą, by ich platforma i portal był traktowany raczej jako uzupełnienie FaceBooka. W Japonii im się udało i tam ich strona jest popularna, czy uda się i tu?
Gree podjęło starania by nowe gry, które są szykowane i samo tworzy na swoją platformę były interesujące, również dla Europejczyków. Stąd zapewne wśród kolorowych stworków Moshi Moshi i mechów rodem z anime znalazły się produkcje pokroju Kingdom Age, Gang Connection czy Metal Slug - jeden z japońskich klasyków, który pokochał cały świat. Jednak bardzo ważnym projektem i zarazem wisienką na tym torcie jest zagadkowy Assassin's Creed: Utopia, który przygotowuje Ubisoft właśnie na platformę Gree. Projekt, o którym nikt nic nie wie i nie wiedziałby, gdyby trailer wyświetlany na białym stoisku podczas targów.
Tak jak wspomniałem wyżej Gree jest również wydawcą i deweloperem. Wydaje gry mobilne i je tworzy, jednak ich głównym celem jest pomaganie innym twórcom w implementacji i dostosowania ich gier do swojej platformy.
Czy Gree ma szanse na sukces w Europie? Trudno ocenić, ale jednego jestem pewien. Gdyby nie ich kolorowe i naprawdę głośne stoisko z kilkoma interesującymi, nowymi tytułami, rola mobilnych gier w tegorocznym GamesComie była zmarginalizowana tak samo jak w zeszłym roku. A przecież tym razem miało być inaczej.