Sekrety mobilnej fotografii: głębia ostrości a kompozycja
Czy fotografując smartfonem warto zwracać uwagę na głębię ostrości, skoro w odróżnieniu od lustrzanek, kompaktów lub bezlusterkowców prawie nie mamy na nią wpływu? Oczywiście, że tak! O tym jak ta głębia może wpłynąć na kompozycję opowie wam Łukasz Gurbiel - wielokrotny laureat polskich i międzynarodowych konkursów fotografii mobilnej takich jak: Świat Różnorodnych Szerokości, #XperiaAwards, Mobile Photography Awards, American Aperture Awards, MIRA Mobile Prize, autor bloga Fotokomórkomania oraz współzałożyciel Grupy Mobilni.
29.06.2016 | aktual.: 11.08.2016 18:03
Słowem wstępu
O komponowaniu zdjęć napisano już naprawdę bardzo wiele. Praktycznie każdy serwis internetowy, dotykający tematyki fotograficznej, przygotował dla swoich czytelników jakieś artykuły z poradami dotyczącymi kompozycji w fotografii. Także w księgarniach nie brakuje pozycji poświęconych – przynajmniej w części – tej dziedzinie. Czy istnieje więc chociaż jeden dobry powód do stworzenia kolejnej publikacji, tylko dlatego, że dotyczyć ma ona fotografii mobilnej, czyli tej tworzonej przy pomocy smartfonów?
Moim zdaniem taki powód rzeczywiście występuje. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że zdjęcia robione telefonami komórkowymi podlegają identycznym prawom kompozycji, co wszelkie inne kadry. Specyfika modułów fotograficznych wbudowanych w smartfony wnosi jednakże do tematu pewne dodatkowe aspekty, a jednym z ważniejszych jest ten związany z tzw. głębią ostrości.
Kilka zdań o głębi ostrości
Głębia ostrości jest parametrem mówiącym o tym, w jakim przedziale odległości od obiektywu aparat ostro odwzoruje elementy fotografowanej właśnie sceny. Głębia ostrości podlega pewnym prawidłowościom. Rośnie wraz z przymykaniem obiektywu przez przysłonę, a także (do pewnego momentu) z odległością do miejsca, na które jest ustawiona ostrość.
Gdy skraca się ogniskowa, przy jednoczesnym zachowaniu rozmiaru elementu światłoczułego, głębia ostrości (wraz z kątem widzenia obiektywu) także rośnie. Gdy zmniejsza się fizyczny rozmiar elementu światłoczułego, ale nie zmienia się kąt widzenia aparatu, zakres użytecznej ostrości również wzrasta.
Różnice między „klasycznymi” aparatami, a tymi w telefonach
Być może zadajecie sobie właśnie pytanie: cóż takiego odróżnia wbudowany w smartfona moduł fotograficzny od aparatu cyfrowego, jakim jest lustrzanka, bezlusterkowiec czy chociażby kompakt? Podstawowe różnice to niewielka możliwość kontroli wcześniej wspomnianej głębi ostrości oraz to, że owa głębia ostrości jest “z natury” w przypadku smartfonów bardzo duża.
Kamery wbudowane w telefony – w przeciwieństwie do swoich większych braci – nie są wyposażane w mechanizm przysłony. W „dużych” aparatach fotograficznych przysłona jest elementem obiektywu umożliwiającym – na życzenie fotografującego – zmniejszanie otworu, przez który światło pada na matrycę światłoczułą. Możliwe jest dzięki temu kontrolowanie głębi ostrości zarejestrowanej sceny.
Głębia ostrości w przypadku telefonów jest bardzo duża, pomimo tego, że ich obiektywy są zawsze maksymalnie otwarte. Powód? Smartfonowa optyka cechuje się krótkimi ogniskowymi, a matryce mają niewielkie rozmiary.
W obu przypadkach mówimy tutaj o pojedynczych milimetrach. Jako ciekawostkę można przytoczyć fakt, że jeszcze nie tak dawno temu telefony miały tak małe matryce, że aparaty tych smartfonów nie miały żadnego systemu ustawiania ostrości. Praktycznie wszystko, co znajdowało się przed ich obiektywami rysowało się ostro na elemencie światłoczułym.
Głębia ostrości w krajobrazach
Powróćmy jednak do tematyki kompozycji. W niektórych "gatunkach" fotografii duża głębia ostrości jest bardzo pożądana. Dobrym przykładem jest tutaj fotografia krajobrazowa, kiedy pragniemy, aby wszystko na zdjęciu było ostre: począwszy od szczegółów na pierwszym planie, a kończąc na - przykładowo – drzewie w tle.
Jednakże duża głębia ostrości równie często bardzo przeszkadza podczas fotografowania. Zdjęcie, na którym wszystkie obiekty zostały ostro zarysowane, staje się niejednokrotnie mało czytelne dla oglądających. Główny temat fotografii gubi się w szczegółach tła. Poniższa fotografia jest dobrym przykładem potencjalnie ciekawego zdjęcia „załatwionego” przez zbyt duży zakres ostrości.
Do szczególnej dbałości o tło, my - fotografujący telefonami - musimy się niestety przyzwyczaić. Nie jest nam bowiem dana możliwość wykorzystywania potężnego środka kompozycyjnego, jakim jest precyzyjne panowanie nad głębią ostrości. Sprawny fotograf posługujący się lustrzanką jest w stanie, pracując przysłoną obiektywu, wydzielić najbardziej interesujący go element fotografowanej sceny. Nam - fotografom mobilnym - pozostaje komponowanie kadrów ze świadomością tego, że większość obiektów na otrzymanym zdjęciu będzie ostra lub prawie ostra.
Nauczenie się fotografowania przy dużej głębi ostrości jest według mnie, kluczem do dobrej fotografii mobilnej. Oto kilka dalszych rad, popartych własnym doświadczeniem, dotyczących tego, co i jak fotografować smartfonami.
Głębia ostrości w architekturze
Zacznę od architektury. Duża głębia ostrości z reguły nie przeszkadza, a często wręcz bardzo przydaje się w przy tej tematyce. Obiekty architektoniczne są przeważnie rozciągnięte w przestrzeni i spory zakres ostrości pomaga uchwycić je w całości.
Głębia ostrości w fotografii ulicznej
Fotografia uliczna jest również wdzięcznym tematem podczas robienia zdjęć smartfonami. Duża głębia ostrości umożliwia łapanie ostrych kadrów nawet przy stosunkowo nieprecyzyjnym ustawieniu odległości, które przydarzyć się może na zdjęciach robionych z zaskoczenia czy też ukradkiem. Nie można jednak w tym przypadku zapominać o kontrolowaniu tła, które powinno uzupełniać główny motyw albo przynajmniej być neutralne i nie odwracające uwagi.
Głębia ostrości a minimalizm
Smartfony świetnie dają sobie także radę w fotograficznym minimalizmie. Minimalizm jest nurtem w sztuce, a uprawiający go twórcy starają się operować jedynie prostymi kształtami, pustą przestrzenią oraz niewielką ilością szczegółów.
Co łączy większość przedstawionych do tej pory fotografii? Owym łącznikiem jest brak bałaganu w tych kadrach. Fotografując, a już szczególnie fotografując przy dużej głębi ostrości, wystrzegajcie się jak ognia zdjęć przeładowanych niepotrzebnymi szczegółami, bo niewiele z tych szczegółów uda się ukryć w strefie nieostrości.
Operujcie w miarę możliwości większymi bryłami, płaszczyznami bez rozpraszających uwagę detali. Stosujcie też symetrię, która dobrze się sprawdza w warunkach dużej głębi ostrości.
Na zakończenie
Kończąc odpowiem jeszcze na pytanie, które być może części z was kołacze się po głowie: czy można podczas fotografowania smartfonem uzyskać stosunkowo niewielką głębię ostrości? Otóż tak, jest to możliwe.
Na początku artykułu wspomniałem, że głębia ostrości rośnie wraz z dystansem pomiędzy aparatem a punktem, na który jest ustawiona ostrość (to pewne uproszczenie, ale tutaj wystarczające). Z tego wynika, że głębia ostrości będzie najmniejsza kiedy i ta odległość będzie najmniejsza z możliwych. Dobrym przykładem będą tu zdjęcia Kamila, przedstawione w poprzednim poradniku dotyczącym zdjęć makro. Poniższe zdjęcie również zostało zrobione z wykorzystaniem tej prawidłowości.
Następnym razem opowiem o fotografii ulicznej. Udanych kadrów!