"Głupiutkia kiełbaska w Mięsnej Krainie": tytuł dziwny, gra normalna - recenzja
Nitrome wypuszcza kolejną grę. Jak zwykle to nietuzinkowa produkcja która przyciąga swoim unikalnym humorystycznym klimatem. Niedawno testowałem dla was Magic Touch: Wizard for Hire, jednak dzisiejszy tytuł to przy nim mały pikuś.
30.03.2015 | aktual.: 30.03.2015 10:01
Silly Sausage in Meat Land czyli w wolnym tłumaczeniu Głupiutka Kiełbaska w Mięsnej Krainie. No cóż, jeśli wziąć pod uwagę to, że tytuł faktycznie odnosi się do fabuły to nie ma się czego doczepić. Niemniej deweloperzy na trzeźwo lub nie, stworzyli wręcz ultra-oryginalną nazwę dla swojej nowej produkcji. Czy sama gra również jest tak oryginalna?
Silly Sausage in Meat Land: Out NOW!
Bohaterem głównym jest tutaj pies, który w mięsnej krainie zbiera diamenty, unikając wielu różnorakich przeszkód. Może on przy tym rozciągać swe ciało i wić się jak wąż w nieskończoność, dopóki nie natrafi na ścianę na której może osiąść. Muszę przyznać że wcześniej nie grałem w nic podobnego. Być może przeoczyłem podobny tytuł, a może zwyczajnie za mało gram.
Gracz musi pamiętać o tym że ciało Kiełbaski rozciąga się i tył może o coś zahaczyć. Warto zwrócić na to uwagę, bo wiele przeszkód jest ruchomych. Cała mięsna kraina to jakby rzeźnia, w której są piły, noże, widelce, ugniatarki. Nie można też siadać na każdym z pól, niektóre bloczki są zrobione z metalu a niektóre zakończone kolcami. Kiedy podwinie nam się noga, rozpoczynamy grę od ostatniego zapisanego checkpointa.
Checkpointami są domki/budy dla psa które można kupić za zebrane klejnoty lub obejrzenie reklamy. Takich punktów zapisu jest 50, choć dla wielu to nie wyzwanie i przejdą grę w kilka, kilkanaście godzin. Jeśli chcecie w grze coś wyrwać na Kuźniara – nie polecam. Zagrania w stylu „nie kupie tego bo szkoda kasy, kupię następny” zazwyczaj kończą się słowami „A jednak mogłem kupić…” Cóż, mądry Polak po szkodzie.
Czasem zastanawiam się, co by się stało, gdybym nie miał na swoim sprzęcie case’a chroniącego przed upadkami. Po graniu w gry takie jak ta, raczej chodziłbym ze stłuczoną przednią szybką. Owa produkcja wymaga bowiem cierpliwości i opanowania, a u mnie z tym bywa różnie. Nie każdą przeszkodę można ominąć od tak, nad niektórymi trzeba nieco pomyśleć. Czasem liczy się również taktyka. Gra jest więc strategiczną zręcznościówką z łamigłówkowy akcentem.
Tytuł przykuwa uwagę, jednak sama rozgrywka również. Gra ma rozpikselizowaną grafikę i ogólnie nawiązującą troszkę do Mario. Naszym zmaganiom towarzyszy przyjemny podkład muzyczny, a animacje w grze są płynne i zrobione w dosyć humorystyczny sposób.
Ten dziwny tytuł przykuł moją uwagę i faktycznie zasłużenie. Gra zręcznościowa z prowokującą nazwą zdobędzie popularność, może nawet dużą – kto wie? Jeśli jesteś wegetarianinem, brzydzisz się mięsem, nienawidzisz psów, albo masz słabo wytrzymałe zarówno nerwy jak i telefon – ta gra nie jest dla Ciebie. W każdym innym wypadku –zainstaluj i sprawdź, bo naprawdę warto!
- Link do pobrania (Google Play)
- Link do pobrania (App Store)
PLUSY:
[plus] Rozpikselizowana grafika stylowana na Mario
[plus] Humorystyczne akcenty
[plus] Oryginalna
Minusy:
[minus] Nieco mało checkpointów