Godfire: Rise of Prometheus to taki Wiedźmin 3 wśród gier mobilnych
Obecnie nie sposób oprzeć się fali entuzjazmu związanego z Wiedźminem 3, ale to niejedyna gra polskiego studia, z której możemy być dumni. Już wkrótce bowiem zadebiutuje Godfire: Rise of Prometheus.
Trudno stawiać jakąkolwiek grę mobilną obok komputerowego/konsolowego hitu pokroju Wiedźmina, ale też nie zamierzam tego robić. Chcę jedynie zwrócić waszą uwagę, że nowy tytuł Vivid Games to jedna z wyróżniających się produkcji mobilnych - Godfire to tytuł zrobiony z większym rozmachem niż wiele produkcji na komputery czy konsole.
Godfire: Rise of Prometheus - Combat Trailer
W grze polskiego studia wcielamy się oczywiście w znanego z greckiej mitologii Prometeusza. Odegranie roli tytana, który ukradł bogom ogień i ofiarował go ludziom, nie będzie jednak proste. Po drodze będzie trzeba stawić czoła wielu przeciwnikom, w tym ogromnym mitycznym stworom. Jak już kiedyś wspominałem, gra wyróżnia się dynamicznym systemem walki oraz świetną grafiką (bazuje na Unreal Engine 3). Całość przypominać będzie znaną z konsol Sony serię God of War.
Podczas targów E3 Expo twórcy zdradzili, że oprócz standardowej kampanii będzie dostępny dodatkowy tryb rozgrywki - Survival Mode. Nietrudno się domyślić, że można będzie w nim walczyć z niezliczonymi, ciągle przybywającymi i coraz mocniejszymi wrogami. Nie będzie to jednak zabawa daremna - uzyskanymi wynikami można będzie dzielić się ze znajomymi i rywalizować w różnych tabelach osiągnięć.
Godfire: Rise of Prometheus - Cinematic Trailer
W Las Vegas ujawniono również, kiedy można spodziewać się debiutu gry. Premiera została zapowiedziana już na 19 czerwca (czwartek). Z tej okazji przygotowano nowy zwiastun, który - jak zwykle w przypadku dzieł Platige Image - wygląda rewelacyjnie. Możecie zobaczyć go powyżej.
Mało tego, Polacy postanowili wprowadzić nie tylko standardowe wydanie cyfrowe gry, ale - wzorem największych komputerowych hitów - również limitowaną edycję kolekcjonerską. Nie, to nie żarty. Godfire: Rise of Prometheus będzie dostępny w Titan Edition (Edycja tytana), która ma zawierać figurkę Prometeusza o wysokości 22 cm, liczący 100 stron art book w twardej oprawie i wysokiej jakości koszulkę Godfire (oczywiście jest też kupon do pobrania gry). Edycja ta będzie sprzedawana przez sklep na oficjalnej stronie gry od 19 czerwca.
Do plusów należy zaliczyć dostępność tytułu w modelu premium. Oznacza to, że po zakupie gry nie trzeba przejmować się ukrytymi kosztami, o których w swoim felietonie wspominał dzisiaj Tomek. Nie oznacza to jednak, że mikropłatności nie będzie. Mają być dostępne dla zainteresowanych, ale nie będą w dużym stopniu wpływać na rozgrywkę.
Niestety, dla części z was mam też trochę gorszą wiadomość. Gra będzie dostępna na razie tylko na urządzenia z iOS. Wersja na Androida ma pojawić się jeszcze w tym roku, ale nie wiadomo dokładnie kiedy - twórcy pracują m.in. nad optymalizacją pod wiele różnych konfiguracji sprzętowych smartfonów z OS-em Google'a. Nie wiadomo też, czy gra trafi najpierw na urządzenia z układami Nvidia Tegra, gdyż polska firma rozmawia jeszcze z partnerami. Udało mi się jednak dowiedzieć, że edycja kolekcjonerska może pojawić się również zaraz po wejściu tytułu do Google Play. Szkoda, że na razie nie ma żadnych planów związanych z wydaniem jej na Windows Phone'a.
Miałem napisać dużo więcej o Godfire, ale ograniczę się do krótkiego: mają rozmach skurczybyki.