Otwierasz lodówkę, a tam gogle VR. Przygotuj się na taką przyszłość
Wirtualna rzeczywistość powoli staje się wszechobecna i nie, nie przesadzam; pisząc w tytule o goglach VR w lodówce mam na myśli dosłownie gogle VR w lodówce.
01.03.2016 | aktual.: 01.03.2016 14:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Prawdziwy bum na wirtualną rzeczywistość zapoczątkowała firma Oculus VR. Jej gogle są drogie i wymagają podłączenia do komputera, ale ktoś pomyślał "hej, przecież wyświetlacz, wydajne podzespoły i zestaw potrzebnych czujników ma zwykły smartfon!". Tak dwa lata temu na rynek zaczęły trafiać pierwsze mobilne gogle VR takie jak vrAse.
Kilka miesięcy później ktoś w Google'u pomyślał "hej, po co płacić kilkadziesiąt dolarów za plastikową obudowę do smartfona, jeśli można ją zrobić ze znacznie tańszego kartonu?". Tak powstał projekt Cardboard.
W tym roku kilka firm pomyślało "hej, przecież i tak robimy kartonowe opakowania! A gdyby tak lekko je zmodyfikować...". Swój pomysł na gogle VR zbudowane z opakowania po napojach prezentowała już Coca-Cola, o czym kilka dni temu mogliście poczytać #wSkrócie.
Virtual Reality Viewer Made from Recycled Cardboard
Teraz do gry wkracza McDonald's
W Szwecji wystartowano z programem Happy Goggles, w ramach którego zestawy Happy Meal zamykane będą w opakowania, które można zamienić w gogle wirtualnej rzeczywistości. McDonald's przygotował z tej okazji także narciarską grę VR.
Happy Goggles - A virtual reality headset made from a Happy Meal Box.
Niestety póki co jest to program testowy; takie opakowania pojawią się tylko w Szwecji i tylko 5 marca, a liczba egzemplarzy jest ograniczona. McDonald's zapewnia jednak, że jeśli pomysł zostanie ciepło przyjęty, Happy Goggles zawitają także na inne rynki.
Takich akcji z pewnością będzie więcej
Wydatki związane przeprojektowaniem opakowań prawdopodobnie są dość wysokie, dlatego firmy na razie podchodzą do takich eksperymentów ostrożnie. Z czasem koszt produkcji pudełek zwykłych i VR-owych powinien się jednak zacierać, a potencjał marketingowy takiego rozwiązania jest ogromny. Wirtualna rzeczywistość ma to do siebie, że dobrze zrealizowana promocyjna gra, reklama czy zwiastun filmu potrafią wyrwać z butów.
PACIFIC RIM: JAEGER PILOT
Jestem przekonany, że VR-em będzie się interesować coraz więcej nietechnologicznych firm. Film na Blu-ray zapakowany w gogle zachęcające do obejrzenia widowiskowego zwiastuna innego filmu? Pudełko po mrożonej pizzy zabierające na wirtualną wycieczkę po włoskich pizzeriach? Płatki śniadaniowe pozwalające dzieciom przenieść się do animowanego świata? Możliwe zastosowania kartonowego VR-u można mnożyć w nieskończoność.