Google dzięki projektowi Accelerated Mobile Pages sprawi, że mobilny internet przyspieszy
Wiele stron mobilnych to nadal bardzo ciężkie twory, które nie są dobrze przystosowane do ekranów smartfonów i tabletów. Nie mówiąc już o tym, że przy wolnym połączeniu internetowym korzystanie z nich potrafi być prawdziwą udręką. Zdaje sobie z tego sprawę Google i dlatego Amerykanie ruszyli z projektem Accelerated Mobile Pages.
Nikogo chyba nie muszę przekonywać, że użytkownicy coraz częściej do przeglądania stron internetowych wykorzystują urządzenia mobilne, a nie komputery. Raport Ericcsona pokazał, że z kwartału na kwartał ilość przesyłanych danych rośnie o około 12%, a do 2020 roku aż 70% populacji będzie mieć smartfona. Ostatnie statystyki PornHuba również są świetnym przykładem udowadniającym, że urządzenia przenośne bardzo zyskują na znaczeniu - aż 63% osób korzystających z serwisów dla dorosłych korzysta właśnie ze smartfonów i tabletów. Mimo tego ogromnego wzrostu nadal strony mobilne są dla wielu twórców przykrym obowiązkiem i wchodzenie na nie potrafi zabić nawet prawdziwego flagowca.
Właśnie dlatego Google po konsultacjach ze swoimi partnerami zrzeszonymi w "Digital News Initiative" (program amerykańskiej firmy stworzony przy współpracy z europejskimi wydawcami mający na celu wspieranie zrównoważonego rozwoju branży informatycznej) oraz licznymi firmami technologicznymi wystartował z inicjatywą Accelerated Mobile Pages. Ma ona na celu zwiększenie komfortu korzystania ze stron mobilnych, szczególnie tych z licznymi materiałami wideo, animacjami oraz obrazkami. Projekt ten opiera się na platformie programistycznej AMP HTML oraz dotychczasowych rozwiązaniach, co w łatwy sposób pozwoli tworzyć lekkie strony internetowe przeznaczone dla urządzeń mobilnych. Według tego pomysłu, nawet bogate w materiały serwisy będą ładować się bardzo szybko i to na różnych platformach oraz urządzeniach. W praktyce ma to wyglądać tak:
Firma oczywiście bardzo dobrze przygotowała się do startu tego projektu i na stronie AMP może zobaczyć listę partnerów, wśród których znajdują się między innymi Twitter, Pinterest, Wordpress, Mashable, BBC czy BuzzFeed. Poza tym Amerykanie również będą stosować to rozwiązanie u siebie i pojawi się ono chociażby w usłudze Google News.
Kluczowe aspekty, nad którymi gigant rynku będzie pracować w najbliższych miesiącach to optymalizowanie treści oraz dystrybucja. Google udostępni darmowe i bardzo wydajne serwery, dzięki którym treść będzie pojawiać się jeszcze szybciej na całym świecie, a czas jej ładowania będzie dużo krótszy. Ostatni z istotnych elementów jest reklama. AMP będzie wspierać różne formaty oraz technologie, a także takie rozwiązania jak paywalle (płatny dostęp) czy subskrypcje. To jest chyba najistotniejsza rzecz dla Google'a jak i wydawców, ponieważ lepiej zoptymalizowane banery pozwolą przynosić jeszcze większe zyski.
Dla każdego wydawcy - nawet mającego małego bloga - ważna jest informacja, że to projekt otwarty, czyli każdy z niego może skorzystać. Amerykański gigant udostępnił informacje jak to działa, a wszystkie potrzebne pliki można znaleźć na GitHubie. Jeśli czytacie ten tekst na urządzeniu mobilnym to możecie też wejść na specjalnie przygotowaną stronę, która pokazuje możliwości tego rozwiązania.
Brawo Google!
Oczywiście na razie nie można jeszcze pogratulować Google'owi, ponieważ nie wiadomo jak to rozwiązanie będzie sprawdzać się w praktyce, ale podobają mi się takie kroki. Sam często czytam różne blogi na smartfonie, które z optymalizacją nie mają zbyt wiele wspólnego. Rekordzistka stworzyła wpis, który ważył ponad 100 MB... Takie coś sprawia, że nawet flagowce nie mają łatwego życia. Jeśli przyszłościowo takie rozwiązania będzie można wprowadzać na prywatnych stronach za pomocą specjalnych wtyczek to zapewne wiele osób się na to zdecyduje.
Piszę o tym, ponieważ jestem nie tylko czytelnikiem, ale także wydawcą i wiem, jak ważna jest dobra optymalizacja strony mobilnej. Jeśli dostanę łatwe w obsłudze narzędzie, dzięki któremu moje internetowy twory będą ładować się szybciej, to jestem jak najbardziej za!
Źródło: Google Polska