Google Duo na Androida i iOS już do pobrania. Jaki jest nowy komunikator Google'a?
W maju podczas Google I/O 2016 wyszukiwarkowy gigant zapowiedział dwa nowe komunikatory (bo przecież dotychczas miał ich za mało). Jeden z nich trafił właśnie do sklepów z aplikacjami.
16.08.2016 | aktual.: 16.08.2016 13:00
Duo, czyli wideorozmowy uproszczone do minimum
Dlaczego Google stworzył kolejną aplikację do wideorozmów? Na swoim blogu firma argumentuje to w następujący sposób:
Google o komunikatorze Duo:
Rozmowy wideo to druga najlepsza rzecz po spotkaniu na żywo, jednak zbyt często są one skomplikowane i frustrujące. Nie powinieneś się martwić czy uda Ci się połączyć, albo czy Twój znajomy używa urządzenia tego samego typu co Ty. Nic dziwnego, że prawie połowa dorosłych Amerykanów nigdy nie wykonuje połączenia wideo na swoim urządzeniu mobilnym.
Pytanie tylko, czy ta "prawie połowa Amerykanów" nie korzysta z wideorozmów, bo Skype czy Facebook Messenger to dla nich zbyt skomplikowane narzędzia, czy dlatego, że najzwyczajniej w świecie wideorozmów nie potrzebują. Wideokonferencje wyglądały fajnie kilka dekad temu w filmach sci-fi, ale dla mnie przeprowadzanie zwykłych rozmów głosowych jest po prostu wygodniejsze.
Google wierzy jednak, że nie w tym tkwi problem, dlatego postanowił cały proces uprościć. W jaki sposób?
Po pierwsze - kontakty
Google Duo nie wymaga ani zakładania specjalnego konta, ani podawania loginów znajomych. Apka - podobnie jak WhatsApp czy Viber - synchronizuje się z listą kontaktów w telefonie i wyszukuje znajomych po numerach telefonów. Wystarczy, że znajomy ma zainstalowaną aplikację Duo i już można się z nim połączyć.
Jeśli ostatni warunek ma być tylko formalnością, a nie gwoździem do trumny, obawiam się, że Google nie ma wyjścia - Duo będzie musiał być preinstalowany na Androidzie. Jeśli firma zacznie od wersji 7.0 Nougat, istnieje spora szansa, że komunikator znajdzie się na więcej niż połowie smartfonów z Androidem gdzieś w okolicach drugiej połowy 2018 roku...
Po drugie - szybkość działania
Google zapewnia, że do tego aspektu mocno się przyłożył. Duo ma w czasie rzeczywistym dostosowywać rozdzielczość obrazu do przepustowości i zapewnić sprawne działanie nawet na wolniejszych sieciach.
Program ma też automatycznie przełączać się między sieciami Wi-Fi i komórkowymi
Po trzecie - puk puk
To chyba najfajniejsza funkcja tego komunikatora. Aplikacja wyświetla podgląd z przedniej kamery rozmówcy jeszcze przed odebraniem połączenia. Widząc jego minę i otoczenie łatwo będzie się zorientować, w jakim celu dzwoni.
Komunikator Google Duo dostępny jest już w sklepach Google Play i App Store, ale na chwilę obecną pobrać go może tylko część użytkowników. Cały proces udostępniania aplikacji wszystkim chętnym ma potrwać kilka dni.
Tak czy inaczej, ja regularnie korzystać z Duo i tak nie zamierzam, bo wolę pozostać przy tradycyjnych rozmowach głosowych. Zdecydowanie bardziej czekam na inteligentny komunikator Google Allo. Jako że ten ma być jednak ściśle zintegrowany z Google Assistantem, na jego premierę zapewne jeszcze chwilę poczekamy.