WAŻNE
TERAZ

Nie żyje Diane Keaton. Aktorka miała 79 lat

Google Play to raj dla naciągaczy. Znaleźli sposób na zdobycie zaufania użytkowników

Pomysłowość naciągaczy nie zna granic. Okazuje się, że przy odrobinie sprytu da się sfałszować nawet średnią ocen w Google Play.

Google Play to raj dla naciągaczy. Znaleźli sposób na zdobycie zaufania użytkowników 1
Miron Nurski

Prawdziwa plaga sklepów Google Play i App Store to kiepskiej jakości apki, które naciągają mniej świadomych użytkowników na płatne subskrypcje. Po pobraniu takiej aplikacji wystarczy chwila nieuwagi, by zaakceptować tygodniowy abonament w wysokości nawet kilkuset złotych.

Pomocne w wykrywaniu takich apek są oceny użytkowników. Jeśli ich średnia to jedna czy dwie gwiazdki na pięć możliwych, w głowie powinna się zapalić lampka ostrzegawcza.

Niestety naciągacze znaleźli sposób również i na tę "niedogodność".

PF: photo filters, czyli 4,5 gwiazdki jako... logo aplikacji

Lukas Stefanko, który zawodowo zajmuje się wyszukiwaniem malware'u na Androida, zwrócił uwagę na apkę PF: photo filters. Linku do Google Play nie podaję celowo, bo lepiej trzymać się od niej z daleka.

Choć średnia ocen użytkowników wynosi 1/5, oczom przeglądającego w pierwszej chwili ukazuje się zachęcające 4,5/5. Wszystko dlatego, że gwiazdki zostały wtopione w logo aplikacji.

Google Play to raj dla naciągaczy. Znaleźli sposób na zdobycie zaufania użytkowników 2
Aplikacja w Google Play z fałszywymi ocenami
Google Play to raj dla naciągaczy. Znaleźli sposób na zdobycie zaufania użytkowników 3
Aplikacja z fałszywymi ocenami w Google Play

Na komputerze gwiazdki w ikonie są wyeksponowane mocniej niż prawdziwa ocena. Na telefonie niska ocena rzuca się w oczy nieco bardziej, ale i tak nietrudno ją przeoczyć.

Pobranie takiej apki to krok do tragedii

Pobrałem tę apkę. Po jej odpaleniu ujrzałem prymitywny interfejs, który każe mi podejrzewać, że program jest bardzo słabej jakości. Nie miałem jednak okazji się o tym przekonać.

Po kliknięciu jakiejkolwiek opcji wyświetla się baner zachęcający do wypróbowania aplikacji za darmo. Później wyświetla się komunikat o 3-dniowym okresie próbnym, po którego zakończeniu automatycznie pobierana będzie opłata w wysokości - uwaga - 229,99 zł tygodniowo.

Tak, 229,99 zł TYGODNIOWO!

Naprawdę wystarczy chwila nieuwagi, by o tyle uszczuplić swój budżet.

Google Play to raj dla naciągaczy. Znaleźli sposób na zdobycie zaufania użytkowników 4

Google Play co prawda wyświetla komunikat zawierający tę kwotę i prosi o zaakceptowanie warunków i podanie hasła, ale zapewne nie brakuje osób, które robią to z rozpędu. Można przecież uznać, że to tylko jakaś kolejna formalność, którą trzeba przeklikać. Zwłaszcza że napis "bezpłatne" jest wytłuszczony, ale kosmiczna kwota już nie.

Google nie jest w łatwej sytuacji, ale akurat ta apka powinna ze Sklepu Play wylecieć z hukiem

W Sklepie Play tego typu apek jest masa. Dlaczego Google się za nie nie weźmie? Cóż, to nie takie proste.

Istnieje wiele programów, które bazują na modelu subskrypcyjnym w sposób uczciwy. Po prostu użytkownik godzi się na korzystanie z aplikacji w ramach miesięcznego czy tygodniowego abonamentu, o czym jest informowany po jej uruchomieniu.

Z PF: photo filters jest podobnie. Prosty układ: 230 zł tygodniowo za dostęp do filtrów. To, czy jest to kwota duża i warto ją wydać to kwestie czysto subiektywne. Bardzo ciężko byłoby skonstruować regulamin sklepu w taki sposób, by dopuszczać jedne apki, a wykluczać inne. Google musiałby utworzyć zespół, który subiektywnie oceniałby, czy apki są warte swojej ceny. Byłoby to absurdalne.

Niemniej ten patent z gwiazdkami w logo apki to jawne oszustwo

Ciężko mieć wątpliwości, że powód umieszczenia w logo gwiazdek był inny niż próba wprowadzenia użytkowników w błąd. Przed czymś takim Google jak najbardziej powinien użytkowników chronić. A o to nietrudno, bo wystarczyłoby zakazać stosowania elementów graficznych nawiązujących do interfejsu sklepu.

Powiedzmy, że ktoś przez nieuwagę dopuścił apkę z taką ikoną do Sklepu Play - trudno. Dziwi mnie jednak, że Google najwidoczniej nie monitoruje tego, co się z programami dzieje już po ich udostępnieniu.

Serwis AppBrain co miesiąc robi zestawienie najlepiej i najsłabiej ocenianych aplikacji miesiąca. W styczniu program PF: photo filters znalazł się na czwartym miejscu apek z najniższymi ocenami. To powinien być dla Google'a jasny sygnał, że coś jest nie tak.

Nie mówiąc już o tym, że sprawa została nagłośniona przez znanego eksperta od bezpieczeństwa na Androida, a aplikacja wciąż znajduje się w Sklepie Play i wciąż kusi wysoką liczbą fałszywych gwiazdek.

Wybrane dla Ciebie

Korzystasz ze Spotify? Uważaj na te wiadomości
Korzystasz ze Spotify? Uważaj na te wiadomości
Zapomniałeś hasła do mObywatela? Oto prosty sposób, aby odzyskać dostęp do aplikacji
Zapomniałeś hasła do mObywatela? Oto prosty sposób, aby odzyskać dostęp do aplikacji
Jak będzie działało AI w iOS 18? Wyciekły plany Apple
Jak będzie działało AI w iOS 18? Wyciekły plany Apple
Edytowanie wysłanych SMS-ów? Testy nowej funkcji na Androidzie
Edytowanie wysłanych SMS-ów? Testy nowej funkcji na Androidzie
Czy można używać telefonu podczas burzy? Wyjaśniamy
Czy można używać telefonu podczas burzy? Wyjaśniamy
Jak ukryć swój numer? Prosty poradnik jak ustawić numer prywatny
Jak ukryć swój numer? Prosty poradnik jak ustawić numer prywatny
Premiera Sony Xperia 1 VI już wkrótce. Smartfon zaskoczy aparatem?
Premiera Sony Xperia 1 VI już wkrótce. Smartfon zaskoczy aparatem?
iPhone ze wsparciem AI? Apple blisko zawarcia umowy z OpenAI
iPhone ze wsparciem AI? Apple blisko zawarcia umowy z OpenAI
Tinder ma kłopoty? Młodsi użytkownicy wybierają inną aplikację
Tinder ma kłopoty? Młodsi użytkownicy wybierają inną aplikację
Microsoft uruchomi sklep z grami mobilnymi. Zagrozi Google Play i App Store?
Microsoft uruchomi sklep z grami mobilnymi. Zagrozi Google Play i App Store?
Przetestowali nowy procesor Apple. Oto wyniki wydajności Silicon M4
Przetestowali nowy procesor Apple. Oto wyniki wydajności Silicon M4
Nadchodzi oficjalna premiera serii Realme 12 5G. Ceny poznaliśmy już dziś
Nadchodzi oficjalna premiera serii Realme 12 5G. Ceny poznaliśmy już dziś