Google sprawił, że Twój smartfon może zmienić się w miecz świetlny

Google sprawił, że Twój smartfon może zmienić się w miecz świetlny

Darth Vader
Darth Vader
Źródło zdjęć: © shutterstock.com
Konrad Błaszak
16.12.2015 09:44, aktualizacja: 16.12.2015 10:44

Jeśli ostatnich dni nie przeżyliście w odciętym od świata klasztorze buddyjskim bez dostępu do internetu, to na pewno wiecie, że zbliża się premiera nowej części Gwiezdnych wojen. Google również zdaje sobie z tego sprawę i przygotował specjalną grę na to wydarzenie, która pozwoli spełnić marzenia każdego fana tego uniwersum.

Na samym początku muszę zaznaczyć, że nie jestem miłośnikiem fanem Gwiezdnych wojen i nie widziałem żadnego filmu z tego uniwersum. Jakoś nigdy nie było mi drodze ani z rycerzami Jedi, ani z Vaderem i jego niezbyt wesołą kompanią. Mimo tego patrzę z nieskrywanym podziwem jaki szum wywołuje premiera filmu "Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy". Spotify proponuje mi specjalną playlistę dopasowaną do konkretnej postaci z tego świata (zostałem w niej Imperatorem), Facebook chce żebym zmienił swój awatar i pokazał przywiązanie do jednej ze stron, a Google namawia do zmiany wyglądu swoich usług na bardziej mroczne (oczywiście, że celowałbym w złą stronę mocy, gdybym tylko chciał wybierać).

To nie koniec, ponieważ wyszukiwarkowy gigant po raz kolejny pokazał coś świetnego dla fanów Gwiezdnych wojen. Gra "Ucieczka z mieczem świetlnym" jest tak ciekawa, że nawet ja nie mogłem się poddać, dopóki nie udało mi się jej ukończyć. Jest ona bardzo prosta. Wystarczy uruchomić na desktopowym Chromie specjalną stronę, na której pojawi się link do wpisania w przeglądarce smartfona (Android lub iOS). Jak tylko uda się, zrobić telefon zmieni się w miecz świetlny, którym będziemy sterować ruchami ręki, a na komputerze będzie widać całę akcję.

Ucieczka z mieczem świetlnym
Ucieczka z mieczem świetlnym

Przejście gry zajmuje kilka minut i trzeba w niej uciec z krążownika imperium. Na początku przeciwnikami są szturmowcy i trzeba tak odbijać ich lasery, żeby nie zostać trafionym zbyt wiele razy. Po 3 etapach takiej potyczki przychodzi moment, w którym miecz świetlny trzeba wykorzystać w prawdziwej walce. Niestety przeciwnikiem nie jest jakaś znana postać z tego uniwersum, a jedynie kolejny "żołnierz". Mimo tego zabawa jest przednia, nawet dla osoby, która z Gwiezdnymi wojnami nie niewiele wspólnego.

Sama rozgrywka działa dobrze, chociaż mi zdarzyło się czasem, że musiałem włączyć pauzę i skalibrować mój miecz świetlny ponownie. Na początku walka nim nie należy do prostych i mój rycerz Jedi ginął regularnie, ale w końcu udało mi się przejść całę grę. Nie jest to produkcja na długie godziny, ponieważ po kilku minutach widać już ekran końcowy, ale i tak warto spróbować swoich sił. Mnie jej przejście zajęło nieco ponad 8 minut, ale jestem przekonany, że Wy poradzicie sobie lepiej.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)