Google otwiera internetową księgarnię z "książkami, których nie wydrukujesz"
10.02.2016 13:43, aktual.: 11.02.2016 16:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tradycyjnym książkom coraz trudniej jest walczyć o uwagę czytelnika, ponieważ ma on do wyboru wiele prostszych w odbiorze form rozrywki jak telewizja, kino, gry komputerowe czy chociażby YouTube. Google ma pomysł jak może nieco zmienić sytuację. Amerykanie zaprezentowali książki, których nie można wydrukować.
Ludzie z Visual Editions (wydawca książek z Londynu) oraz Kreatywnego Laboratorium Google'a ruszyli z nową internetową księgarnią, jaką jest "Editions at Play".
Książki, których nie wydrukujesz
Takim hasłem reklamowana jest nowa księgarnia i pokrywa się ono z rzeczywistością. Czym cechują się takie interaktywne książki?
Pierwszy z dostępnych tytułów to "The Truth About Cats & Dogs" (Prawda o kotach i psach) i opowiada on historię z dwóch perspektyw. Podczas czytania można się przełączać między autorami i wybierać, która wersja jest ciekawsza. Druga książka ma tytuł "Entrances & Exits" (Wejścia i Wyjścia) i jest podróżą po Google Street View z historią w tle. Obydwa tytuły najlepiej czyta się na smartfonie - choć działają też na komputerze - a za darmo można sprawdzić fragmenty. Każdy z nich został stworzony na osobnej stronie w HTML-u. Muszę zaznaczyć, że są one po angielsku i nie ma polskiej wersji. Znajdziecie je tutaj: Editions at Play.
Fajne, ale dla określonego typu książek
Nie mogłem się powstrzymać i też sprawdziłem, o co chodzi w tych książkach i czy ten eksperyment - jak nazywają go sami twórcy - się udał. Moim zdaniem tak, chociaż warto zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Pierwszy z tytułów to według informacji z księgarni przygoda na 30 minut, a drugi zajmie czytelnikowi godzinę. To dość mało, ale jednocześnie nie wyobrażam sobie spędzić z taką książką kilku godzin.
W tradycyjnych wydaniach książki mogę czytać godzinami i jeśli historia jest wciągająca to nawet nie myślę o zrobieniu sobie przerwy. Tutaj jest dość sporo rozpraszaczy i wydaje mi się, że taka godzinna sesja byłaby dla mnie bardzo męcząca. Z jednej strony tekstu na jednej stronie nie ma dużo, bo akapity przerywane są chociażby mapami z Google Street View, w których trzeba kliknąć na odpowiednie drzwi. Jako ciekawostka sprawdza się to znakomicie, ale gdybym miał tak przeczytać książkę mającą w oryginale kilkaset stron, to chyba nigdy bym jej nie skończył.
To może być konkurent nie tylko dla książek, ale i innych, prostszych form rozrywki
"Editions at Play" to może być konkurencja dla zwykłych książek i pewnie wiele bardzo krótkich tytułów można by w ciekawy sposób przenieść do takiej formy. Siłą na pewno będą specjalnie napisane dzieła. Ponadto może być to rywal telewizji, gier czy YouTuba. Jeśli powstaną książki dla młodszego czytelnika, które będą miały chociażby ukryte mini gry, to jestem przekonany, że wielu poświęci te 15-30 minut na ich przeczytanie.
Najważniejsze jest to, że muszą być to krótkie dzieła, więc nie wyobrażam sobie, żeby to rozwiązanie miało zrewolucjonizować literaturę w ciągu kilku lat. Oczywiście mogę się mylić, ale ja już na samą myśl o tym, że miałbym pochłonąć chociażby trylogię Tolkiena, co chwilę oglądając mapę ze Śródziemiem, dostaję dreszczy.
Na razie dostępne są tylko dwa tytuły, ale niedługo mają zostać dodane kolejne. Obydwa kosztują normalnie 21,18 złotych (obecnie w promocji za 15,88 zł).