Great Big War Game - zabawniejszy obraz wojny
W Google Play pojawił się sequel jednej z najbardziej rozpoznawalnych strategii na smartfony. Jakie nowości wnoszą przygody generalissimo i czy warto zainteresować się Great Big War Game?
18.07.2012 | aktual.: 18.07.2012 15:30
Model rozgrywki nie zmienił się względem poprzednika. Znowu prowadzimy kampanię wojenną w wyimaginowanym świecie. Do przejścia jest 50 misji, które polegają na zabijaniu generałów przeciwnika, obronie przed atakami wroga, niszczeniu budynków dowodzenia, zbieraniu złota i innych. Jest co robić, a warto wspomnieć, że do wyboru są trzy poziomy trudności. Całość przesycona jest czarnym humorem i mocno karykaturalnym obrazem armii.
Jest to strategia turowa, w której plansza podzielona jest na sześciokątne pola. Do wyboru jest kilka typów jednostek i maszyn, które oddziałują na siebie na zasadzie kamień-papier-nożyce. Na przykład wojak z bazooką sprawdza się przeciwko pojazdom, ale jest bezużyteczny w walce z ludźmi. Do tego dochodzą budynki produkujące oddziały oraz szyby naftowe zapewniające fundusze. Fani strategii turowych będą wniebowzięci, jednak mi brakowało trochę dynamiczniejszej rozgrywki.
Sequel wyróżnia tryb potyczek umożliwiający walkę ze sztuczną inteligencją, żywym przeciwnikiem na tym samym urządzeniu i międzyplatformową walkę w Internecie, dokładnie tak jak w Pocket Legends czy Modern Combat 3. Niestety, większość map wymaga dokupienia (sama gra kosztuje prawie 10 zł).
Great Big War Game - gameplay - simblog.pl
Grafika nie zmieniła się względem pierwowzoru. Całość jest trójwymiarowa, jednostki wyglądają komicznie i nie do końca bierze się je na poważnie. Otoczenie jest wykonane oryginalnie, a animacje wybuchów wyglądają efektownie. Wisienką na torcie są zabawne pokrzykiwania jednostek. Niestety optymalizacja leży i jej niedopracowanie widać najbardziej w trakcie eksplozji, które radykalnie obniżają płynność animacji. Spotkałem się też z dziwnymi niedociągnięciami graficznymi (pasy na planszy, brak tekstur), ale to może być wina oprogramowania CM9.
Odpowiadając na pytanie ze wstępu - warto. Muszę jednak przyznać, że nie jest to mój ulubiony gatunek gier. Great Big War Game zapewnia bardzo długi czas zabawy dla pojedynczego gracza, a do tego dochodzi jeszcze tryb wieloosobowy. Jednak jeśli kogoś nie przekonała pierwsza część, z tą będzie podobnie. Poza tym twórcy mogliby się pokusić o wprowadzenie nowych jednostek i zmian w mechanice rozgrywki, która według mnie mogłaby być bardziej dynamiczna.
[plus]długa
[plus]cross platformowy multiplayer
[plus]grafika
[plus]system kamień[minus]papier[minus]nożyce
[minus]wiele map trzeba dokupić
[minus]brak zmian w mechanice rozgrywki względem pierwowzoru