Holus to stół, który zmieni obrazy z Twojego smartfona w trójwymiarowe hologramy
W świecie technologii ostatnie miesiące mijają nam na idei spłaszczania wszystkiego. Zarówno mobilne systemy operacyjne jak i strony internetowe idą w tym kierunku. Nawet telefony są coraz cieńsze, ale na Kickstarstarze pojawił się właśnie projekt, który obiera zupełnie inną drogę. Płaskie rzeczy z ekranu naszego smartfony zamieni w trójwymiarowe hologramy.
11.06.2015 | aktual.: 11.06.2015 11:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Projekty w serwisach crowdfundingowych są niezwykle zróżnicowane. Możemy zobaczyć ciekawe obudowy modułowe dla smartfonów jak nexpaq, słuchawki, które poprawią dźwięki z naszego otoczenia oraz smartfona, który ma mieć płetwy. Nie każdy z nich będzie zapewne hitem, ale duży potencjał ma Holus, który właśnie pojawił się na Kickstarterze.
Holus to konstrukcja przypominająca stół, której najważniejsza część nie znajduje się na górze, lecz w jego środku. To właśnie tam znajdzie się piramida z hartowanego szkła, gdzie będą wyświetlane trójwymiarowe hologramy. Co ważne, obraz ma być widoczny z każdego kierunku, a dzięki czujnikom będzie śledzić nasz wzrok. Według twórców będziemy mogli przenieść tam wszystkie dwuwymiarowe obrazy z ekranu smartfona, tabletu lub komputera. Przesyłanie danych odbywać się będzie poprzez WiFi lub Bluetooth. Poniżej możecie zobaczyć film promocyjny, na którym widać, jak będzie działać Holus.
Twórcy, czyli firma H+ Technology zakładają, że Holus będzie świetnym narzędziem dla całych rodzin, które będą będą mogły razem spędzać czas przy różnych grach. Oczywiście to nie jedynie zastosowania tego gadżetu, ponieważ świetnie sprawdzi się on w trójwymiarowych wideokonferencjach z dawno niewidzianymi znajomymi oraz będzie znakomitym produktem edukacyjnym (np. zaprezentowanie DNA czy nieboskłonu). Deweloperzy i twórcy również nie powinni narzekać, ponieważ mogliby oglądać swoje projekty w trójwymiarze podczas ich tworzenia.
Oczywiście to nadal nie wszystkie ciekawostki jakie będzie oferować ten gadżet. Dzięki dodatkowym akcesoriom będziemy mogli ponoć porozumiewać się z wirtualną asystentką, skanować obiekty i przenosić je do Holusa, wchodzić w interakcję z hologramami, a nawet kontrolować je... umysłem.
Powstaną dwie wersje tego gadżetu. Wersja Home ma kosztować 850 dolarów (ok. 3100 złotych), a wariant Pro to wydatek rzędu 950 dolarów (ok. 3500 złotych). Droższy model oferuje chociażby złącze HDMI, wyższą rozdzielczość wyświetlanego obrazu, większą ilość portów ładujących oraz dostęp do SKD (narzędzia dla deweloperów). Pierwsze sztuki trafią do zamawiających w marcu (Pro) oraz lipcu (Home) przyszłego roku. Celem w kampanii było 50 tysięcy dolarów, a pisząc ten tekst jest już ich ponad 130 tysięcy (pozostało 29 dni).
Możliwości Holusa wydają się niemal nieograniczone, ponieważ oprócz oglądania projektów zaawansowanych urządzeń może równie dobrze przenieść prostą grę w trójwymiar. Zdecydowanie nie jest to tania zabawka, ale prezentuje się niezwykle ciekawie i sam chętnie zagrałbym ze znajomymi w jakieś ciekawe tytuły. Miejmy nadzieję, że podczas premiery znów o tym usłyszymy, a z czasem będzie to nieco tańszy gadżet.
Źródło: kickstarter.com via engadget.com