Honor 4C trafia do Polski. To kolejny chiński smartfon z fajną ceną i dobrą specyfikacją

Marka Honor jest już od jakiegoś czasu dostępna na naszym rynku. Teraz Chińczycy zaproponowali nam nowy bardzo ciekawy produkt skierowany do osób, które nie chciałyby zbytnio nadwyrężać swojego budżetu - 4C.

Honor 4C
Honor 4C
Źródło zdjęć: © Honor
Konrad Błaszak

Firmę Huawei na pewno zna dobrze każdy fan smartfonów. Nieco gorzej może być z marką Honor, która należy do chińskiego giganta. Chińczycy postanowili poza Chinami sprzedać część swoich telefonów bez dopisku Huawei, a na polskim rynku jest to już trzeci taki smartfon. Honor 6 to mocne urządzenie w atrakcyjnej cenie, a Honor 3C jest przeznaczony dla mniej wymagających klientów. Teraz na nasz rynek trafił Honor 4C, który jest przedstawicielem średniej półki, o czym świadczy jego specyfikacja.

  • 5-calowy ekran IPS o rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli);
  • 8-rdzeniowy procesor HiSilicon Kirin 620 (8 x Cortex-A53 1,2 GHz);
  • 2 GB pamięci operacyjnej RAM;
  • 8 GB pamięci wbudowanej + slot na karty microSD;
  • 13-megapikselowy aparat główny z diodą LED;
  • 5 Mpix na przednim panelu;
  • bateria o pojemności 2550 mAh;
  • Dual SIM;
  • Android 4.4.2 KitKat oraz nakładka EMUI 3.0;
  • wymiary: 143,3 x 71,9 x 8,8 mm;
  • waga: 162 gramy
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/5]

Jak można przeczytać w oficjalnych informacjach o tym modelu, oprócz specyfikacji jego zaletą jest również tylna obudowa wykonana z materiału przypominającego włókno tekstylne, co zapewnia bezpieczny uchwyt i niezły wygląd. Honor 4C będzie można kupić w polskich sklepach z elektroniką, jak chociażby u naszego partnera, czyli RTV Euro AGD. Do Polski trafiły dwie wersje kolorystyczne (biała oraz czarna), a cena tego wynosi 679 złotych. Nieźle, jak na smartfona z ekranem 720p, 64-bitowym układem i 2 GB RAM-u.

Pojawienie się Honora 4C na naszym rynku to świetna wiadomość dla osób szukających wydajnego urządzenia ze średniej półki. Cieszy również fakt, że nie jesteśmy czarnym punktem na mapie Europy i takie urządzenia pojawiają się także u nas. Warto również dodać, że coraz śmielej w naszym kraju radzi sobie Meizu i od jakiegoś czasu dostępny jest nieco droższy model M1 Note. Mam szczerą nadzieję, że ten trend się utrzyma i coraz więcej smartfonów chińskich firm będzie można zobaczyć w naszych sklepach. Będąc w Chinach widziałem dziesiątki produktów, które chętnie zobaczyłbym również na polskim rynku. Cieszę się, że jesteśmy coraz bliżej czasów, gdy nie będę musiał wyjeżdżać za takimi smartfonami do Państwa Środka.

Źródło: informacja prasowa

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)