Honor 9X z wysuwanym aparatem wreszcie w Polsce. Czy warto go kupić?
Honor 9X został pokazany w Chinach już w lipcu, więc na jego polski debiut trzeba było czekać wyjątkowo długo. Ale się doczekaliśmy. Cena? Jest lepiej niż można się było spodziewać.
14.11.2019 | aktual.: 14.11.2019 12:29
Ściślej rzecz ujmując, europejski Honor 9X nie jest tym samym smartfonem co chiński Honor 9X. W modelu przewidzianym na Stary Kontynent zastosowano starszy układ Kirin 710F zamiast 810, a czytnik linii papilarnych jest z tyłu, a nie na bocznej krawędzi.
Skąd te zmiany? Mogę się jedynie domyślać, że tym sposobem Honor 9X może współdzielić oznaczenie kodowe z Huaweiem P Smart Z, dzięki czemu - mimo bana Huaweia - załapał się na proces certyfikacji Google'a.
Tak, Honor 9X ma w Polsce działające usługi Google'a. Jest Sklep Play, są Mapy, jest Google Pay. O to można być spokojnym.
Honor 9X: cena w Polsce pozytywnie zaskakuje
Wariant z 4 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej został wyceniony na 1099 zł.
Sprzedaż czarnego wariantu rusza 18 listopada, a niebieskiego 22 listopada. Można je będzie znaleźć w sklepach RTV Euro AGD
Warto w tym miejscu odnotować, że pod koniec października odbyła się europejska premiera, kiedy to ujawniono cenę 299 euro (ok. 1280 zł). W Polsce wycena jest więc o jakieś 200 zł niższa od spodziewanej. Nieźle.
Honor 9X jest też raptem o ok. 100 zł droższy niż "konkurencyjny" Huawei P Smart Z. Nowy model wyróżnia się przy tym lepszą jakością wykonania oraz - przede wszystkim - wyższej jakości aparatem 48 Mpix z dodatkowym obiektywem ultraszerokokątnym. Bez wątpienia jest więc warty dopłaty.
Honor 9X wygląda dużo lepiej niż wskazuje na to cena
Uwagę przykuwa przede wszystkim duży ekran z małymi ramkami, który nie jest oszpecony żadnym wcięciem czy otworem. Udało się tego uniknąć dzięki umieszczeniu przedniego aparatu w wysuwanym module.
Sama bródka pod ekranem również jest relatywnie mała. Pod względem stosunku wielkości wyświetlacza do gabarytów urządzenia, Honor 9X nie ma powodów do wstydu nawet na tle flagowców.
Reszta obudowy także jest niczego sobie. Co prawda sposób ulokowania potrójnego aparatu to kopia kopii kopii, ale oryginalnie wygląda wzór na tylnym panelu. Pod taflą szkła ulokowano 100 000 miniaturowych elementów, które efektownie rozpraszają światło, tworząc pikselowy wzór X.
Prezentuje się to nieźle, choć efekt uboczny jest taki, że Honor 9X wygląda mocno młodzieżowo, co zapewne ogranicza grono potencjalnych zainteresowanych.
Smartfon - mimo sporego ekranu - dobrze leży w dłoni. Zastrzeżenie mam jedynie odnośnie czytnika linii papilarnych, który w europejskim wariancie został przeniesiony na tył. Co prawda działa sprawnie i jest dobrze wyczuwalny pod palcem, ale osobiście wolałbym skaner z boku.
Aparat Honora 9X to największa zmiana względem Huaweia P Smart Z
Podczas gdy Huawei P Smart Z ma tani, 16-megapikselowy sensor wspomagany jedynie przez dodatkową matrycę do wykrywania głębi, Honor sięgnął po nieco bogatsze wyposażenie.
Aparat główny ma dużą matrycę 1/2 cala o rozdzielczości 48 Mpix. Oprócz sensora do wykrywania głębi znalazł się także bardziej użyteczny aparat 8 Mpix z ultraszerokokątnym obiektywem.
W efekcie Honor 9X jest lepszym fotograficznym smartfonem niż P Smart Z. A na pewno bardziej wszechstronnym.
Co z jakością zdjęć?
W skrócie: jest OK, ale bez szału.
W dzień jest przyzwoicie, choć - jak to często w przypadku smartfonów Huaweia bywa - oprogramowanie ma tendencję to przesadnego przeostrzania zdjęć, czego efektem jest cieszący oko, ale sztucznie wyglądający obrazek.
Po zmroku tryb automatyczny spisuje się średnio. Ilość szczegółów drastycznie spada, a do tego pojawiają się szumy. Po zmroku widać też, że dodatkowy aparat jakościowo mocno ustępuje temu głównemu, więc jego wykorzystanie należy raczej ograniczyć do dobrych warunków oświetleniowych.
Sporo poprawia jednak tryb nocny
W Honorze 9X tryb nocny sprawuje się nieco inaczej niż w flagowcach. Gdy panuje głęboka ciemność, oprogramowanie próbuje rozjaśnić kadr, ale zazwyczaj z marnym skutkiem. Obraz i tak wychodzi poruszony.
Bardzo dobrze tryb nocny spisuje się natomiast podczas fotografowania podświetlonych budynków i innych tego typu nocnych scenerii. Algorytmy baaardzo poprawiają szczegółowość, wyciągają detale z cieni, niwelują przepalenia w jaśniejszych partiach oraz poprawiają balans bieli. Honor 9X - umiejętnie wykorzystany - potrafi więc wygenerować ładny obrazek nawet w trudniejszych warunkach.
Honor 9X zdaje się być warty swojej ceny
"Bezramkowy" ekran bez wcięcia czy otworu, potrójny aparat z szerszym obiektywem i cena poniżej 1100 zł - to połączenie raczej niespotykane, a przy tym tworzące całkiem łakomy kąsek.
W pozostałych aspektach Honor 9X także nie zawodzi. Wydajność jest w porządku, bateria 4000 mAh spisuje się doskonale, a i wygląd oraz jakość wykonania są niczego sobie.
Jeśli jednak ktoś zastanawia się, w jaki telefon zainwestować 1100 zł, Honora 9X mogę zarekomendować z czystym sumieniem jedynie osobom, które mają uczulenie na wcięcia w ekranie. Pomijając bowiem ten aspekt, w tym segmencie króluje Redmi Note 8 Pro.
Honor 9X | |
---|---|
Producent | Honor |
Model procesora | HiSilicon Kirin 710F |
Segment | Smartfon ze średniej półki |
System operacyjny | Android 9 |
Przekątna ekranu | 6.59″ |
Rozdzielczość ekranu | 2340 x 1080 |
Maksymalna pamięć operacyjna | 4 GB RAM |
Maksymalna pamięć wewnętrzna | 128 GB |
Rozdzielczość matrycy | 48 Mpix |
Pojemność akumulatora | 4000 mAh |